Lekarze nie są karani za złe wypisanie recepty

Prawo nie karze lekarza wprost za złe wypisanie recepty, ale dopiero za jej zrealizowanie niezgodnie z uprawnieniami, czyli w pewnym sensie poświadczenie przez lekarza nieprawdy co do uprawnień

Publikacja: 02.01.2012 16:54

Lekarze nie są karani za złe wypisanie recepty

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Dodał, że brak określenia na recepcie uprawnień czy odpłatności przez lekarza przerzuca ciężar na aptekarzy. "Wielu z nich, bojąc się negatywnych konsekwencji zrealizowania recepty bez wszystkich danych zapewne nie będzie korzystać ze swojego uprawnienia. Zgodnie z prawem nie jest to ich obowiązek" - podkreślił prawnik z kancelarii CMS Cameron McKenna.

Zaznaczył, iż nie ma wątpliwości, że lekarz powinien znać listę leków refundowanych, w tym wiedzieć, w jakich wskazaniach leki są finansowane przez NFZ. "Trudno jednak sobie wyobrazić, jak w skuteczny sposób lekarz miałby weryfikować uprawnienia pacjenta do refundacji, czyli czy jest on ubezpieczony. Lekarz występuje niejako obok całego systemu refundacyjnego. Pieniądze ze składek pacjentów trafiają finalnie do NFZ, a NFZ przekazuje je aptekom, które zrealizują receptę na lek refundowany" - powiedział Sławatyniec.

Przypomniał także, iż ustawa refundacyjna po części nakłada na lekarzy obowiązek weryfikacji uprawnień pacjenta do refundacji leku. "Jeżeli bowiem lekarz wypisze pacjentowi receptę niezgodnie z jego uprawnieniami, niezgodnie ze wskazaniami do stosowania produktu określonymi w liście leków refundowanych czy bez udokumentowanego uzasadnienia medycznego, wtedy ma obowiązek zwrócić kwotę nienależnej refundacji. Innymi słowy, lekarz musi zapłacić NFZ równowartość zniżki, którą otrzymał pacjent, wykupując lek w aptece" - podkreślił.

Dodał, że aby recepta na produkt refundowany została wystawiona prawidłowo, lekarz powinien wpisać kod uprawnienia dodatkowego pacjenta oraz informację o odpłatności. "Jeżeli lekarz przybije pieczątkę Refundacja do decyzji NFZ (czyli nie określi wymaganych prawem informacji), to wtedy aptekarz ma jeszcze prawo część brakujących danych uzupełnić. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie recept aptekarz może uprawnienia pacjenta określić na podstawie przedłożonych dokumentów. W przypadku różnych poziomów odpłatności, rozporządzenie nakazuje aptekarzowi wydać lek za najwyższą odpłatnością" - powiedział Sławatyniec.

Według niego lekarz powinien wypisać pacjentowi receptę na lek, który jego zdaniem jest najlepszy w danym schorzeniu i wskazać to schorzenie, mając jednocześnie właściwą dokumentację. "Dodatkowo wypisując receptę, może kierować się faktem refundacji określonych produktów, ale sama jej należność powinna być raczej ustalana na linii pacjent-apteka bądź pacjent-NFZ" - ocenił prawnik.

Jego zdaniem innym rozwiązaniem problemu byłoby wprowadzenie ogólnopolskiego systemu informatycznego. Prawnik zaznaczył jednak, że to zgodnie z ustawą o informacji w systemie zdrowia z pakietu zdrowotnego ma się wydarzyć dopiero w perspektywie kilku lat.

"Przy tego typu systemie lekarz kodowałby na karcie e-receptę, a aptekarz sczytywał dane z karty i wydawał lek. Automatycznie NFZ otrzymywałby informację o tym, komu i dlaczego ma lek zrefundować. Dodatkową zaletą tego systemu jest możliwość śledzenia przez lekarza w systemie, czy pacjent wykupił dany produkt i podjął leczenie" - powiedział Sławatyniec.

Dodał, że brak określenia na recepcie uprawnień czy odpłatności przez lekarza przerzuca ciężar na aptekarzy. "Wielu z nich, bojąc się negatywnych konsekwencji zrealizowania recepty bez wszystkich danych zapewne nie będzie korzystać ze swojego uprawnienia. Zgodnie z prawem nie jest to ich obowiązek" - podkreślił prawnik z kancelarii CMS Cameron McKenna.

Zaznaczył, iż nie ma wątpliwości, że lekarz powinien znać listę leków refundowanych, w tym wiedzieć, w jakich wskazaniach leki są finansowane przez NFZ. "Trudno jednak sobie wyobrazić, jak w skuteczny sposób lekarz miałby weryfikować uprawnienia pacjenta do refundacji, czyli czy jest on ubezpieczony. Lekarz występuje niejako obok całego systemu refundacyjnego. Pieniądze ze składek pacjentów trafiają finalnie do NFZ, a NFZ przekazuje je aptekom, które zrealizują receptę na lek refundowany" - powiedział Sławatyniec.

Nieruchomości
NSA wydał kluczowy wyrok ws. zamku w Stobnicy
Prawo karne
Prokurator Ewa Wrzosek zabrała głos ws. przesłuchania Barbary Skrzypek
Praca, Emerytury i renty
13. emerytura nie dla wszystkich seniorów. Te grupy nie otrzymają świadczenia
Aplikacje i egzaminy
Najgorszy wynik zdawalności na egzaminie sędziowskim od lat
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Praca, Emerytury i renty
Plaga jednodniowych L4. Receptą może być ograniczenie zasiłku chorobowego
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń