Profesorskie „uprzejmości” elektryzują prawników

Publicznie stawiane zarzuty nie zdyskwalifikują z góry kandydata do prestiżowego gremium, jeśli spełnia on ustawowe wymogi i ma naukowy dorobek.

Publikacja: 08.09.2023 03:00

Tomasz Demendecki i Michał Romanowski

Tomasz Demendecki i Michał Romanowski

Foto: PAP, tv.rp.pl

O Radzie Doskonałości Naukowej w mediach zrobiło się głośno za sprawą sędziego SN Tomasza Demendeckiego, który z prośbą o rozważenie oddania na niego głosu w nadchodzących wyborach do tego gremium zwrócił się do prof. Michała Romanowskiego. Ten zaś w publicznej odpowiedzi uznał to za przejaw bezczelności.

– Byłem zszokowany, że próba została skierowana właśnie do mnie. Jestem bowiem adwokatem znanych polskich sędziów, którzy dla obrony praworządności wiele zaryzykowali – mówi „Rz” profesor.

Pozostało 87% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach