Jak powiedział na konferencji prasowej minister Ziobro, rozmowa z komisarzem dotyczyła m.in. rozbieżności stanowisk między polskim Ministerstwem Sprawiedliwości a Komisją Europejską w sprawie praworządności.
- Nie ma praworządności bez równego traktowania państw - mówił Ziobro. - Polska reprezentowana przez ten rząd, Ministerstwo Sprawiedliwości reprezentowane przez tego ministra, to kierownictwo, nie zgodzi się nigdy na takie stanowisko, by jednym wolno było wprowadzać pewne zmiany w obszarze sądownictwa, w tym wprowadzenie mechanizmów demokratycznych w zakresie wyboru sędziów, a inne państwa był tego pozbawione, bo tak, bo tak chce urzędnik KE, bo tak chce jakiś sędzia TSUE, bo tak sobie życzy tego jakiś polityk na przykład w Berlinie - dodał minister sprawiedliwości.