Matka niepełnosprawnej od urodzenia córki w 1990 r. zrezygnowała z pracy i nigdy już jej nie podjęła. Gdy jednak w 2020 r. nabyła prawo do emerytury, wystąpiła o dopłatę różnicy między otrzymywanym do tej pory świadczeniem pielęgnacyjnym w obecnej wysokości 1830 zł miesięcznie a znacznie niższą kwotą pobieranej emerytury.
Świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej przysługuje na sprawowanie opieki nad osobą posiadającą orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności. Od takiego świadczenia odprowadzana jest składka emerytalno-rentowa, która umożliwia nabycie uprawnień emerytalnych osobom pobierającym świadczenie pielęgnacyjne. Z przepisów ustawy o świadczeniach rodzinnych wynika jednak, że świadczenie pielęgnacyjne nie przysługuje, jeżeli osoba sprawująca opiekę ma ustalone prawo do emerytury.
Powołując się na taki właśnie powód, prezydent miasta odmówił zarówno przyznania świadczenia pielęgnacyjnego w związku z opieką nad niepełnosprawną córką, jak i ustalenia prawa do takiego świadczenia, pomniejszonego o otrzymywaną emeryturę. Utrzymując odmowę w mocy, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Katowicach podkreśliło, że oba organy, związane obowiązującymi przepisami, nie mogły wydać innej decyzji.
Czytaj także: