Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński to obecnie najpotężniejszy człowiek w Polsce. Marszałkowie Sejmu, Senatu, Trybunał Konstytucyjny, premier i ministrowie, o szeregowych posłach i działaczach partii nie wspominając, tańczą tak, jak prezes każe.
Nawet teoretycznie niezależny i bezpartyjny prezydent boi się prezesowi podpaść. Faktycznym punktem dowodzenia państwem nie jest zaś Kancelaria Premiera, Sejm czy Pałac Prezydencki, lecz siedziba partii na Nowogrodzkiej. To tam zapadają najważniejsze decyzje. Urzędujący tam człowiek jest w stanie przetrącić kariery najwierniejszych współpracowników. I jeśli każe złożyć dymisję drugiej osobie w państwie, to tak będzie. Prezes jak prawdziwy ojciec narodu wsłuchuje się bowiem w głos ludu. Jak ludowi coś się nie podoba, to prezes zrobi tak, jak lud chce, chociaż nie do końca podziela jego stanowisko.