Historia nową bronią polityków

Spór o interpretację minionych dziejów znów staje się jednym z najważniejszych elementów bieżącej polityki.

Publikacja: 31.08.2013 02:31

Historia nową bronią polityków

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Pracujemy nad udostępnieniem pamiątek po Piłsudskim, które trafiły do Belwederu jeszcze za prezydentury Lecha Wałęsy – mówi „Rz" prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Biurko Piłsudskiego, a nawet łóżko, na którym spał – takie pamiątki już teraz można oglądać w Belwederze. Z inicjatywy Komorowskiego zrekonstruowano tam trzy pokoje związane z Marszałkiem, w tym jego gabinet.

– Troska o historię jest jedną z urzędowych powinności prezydenta – tłumaczy Nałęcz. Specjalista od marketingu politycznego dr Norbert Maliszewski mówi jednak, że to element polityki historycznej głowy państwa: – Coraz częściej prezydent wybiera elementy łączące się z dumą narodową, wchodząc  tym samym w pole PiS.

Dotąd to głównie partia Jarosława Kaczyńskiego słynęła z inicjatyw historycznych. Teraz zaś intensywnie takie działania podejmuje SLD (choć to prezydent Aleksander Kwaśniewski zachęcał przed laty, by „wybierać przyszłość"). Jak już pisaliśmy w „Rz", wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich stanął właśnie na czele komitetu budującego w Warszawie pomnik przedwojennego socjalisty Ignacego Daszyńskiego. Wcześniej SLD gorszył inicjatywami gloryfikującymi PRL.

162 projekty uchwał, głównie dotyczących historii, wnieśli posłowie w tej kadencji Sejmu

– Tego, co robimy, nie nazywałbym polityką historyczną, ale raczej reakcją na częste wypaczanie historii – zastrzega poseł SLD prof. Tadeusz Iwiński. Jednak nie ukrywa, że podoba się to partyjnemu elektoratowi: – Zwracał nam często uwagę, że nie reagowaliśmy na fałszowanie historii dotyczące m.in. okresu Polski Ludowej i dekady Gierka.

Zdaniem dr. Maliszewskiego politycy wykorzystują historię właśnie po to, by budować elektorat. – To element polityki tożsamościowej, którą partie muszą prowadzić, bo niewiele różnią się od siebie programowo – mówi ekspert.

Partie w walce o interpretację przeszłości podejmują wiele oryginalnych, także nieznanych szerzej działań. SLD i PSL walczą np. o rehabilitację socjalistów i ludowców skazanych w procesie brzeskim w 1932 r.

Jednak najgłośniej o polityce historycznej jest przy okazji sporów o treść sejmowych uchwał, takich jak ta dotycząca zbrodni wołyńskiej.  W tej kadencji posłowie zgłosili już 162 projekty uchwał, proporcjonalnie znacznie więcej niż w poprzedniej. Większość dotyczy właśnie historii.

Sprzyja temu kalendarz rocznic. – W przyszłym roku obchodzimy setną rocznicę rozpoczęcia I wojny światowej i 70. wybuchu Powstania Warszawskiego. O ile pierwszy temat może przejść bez kontrowersji, może się znaleźć  ktoś, kto będzie chciał podważyć rolę powstania – przewiduje poseł PiS prof. Krzysztof Szczerski.

– Pracujemy nad udostępnieniem pamiątek po Piłsudskim, które trafiły do Belwederu jeszcze za prezydentury Lecha Wałęsy – mówi „Rz" prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Biurko Piłsudskiego, a nawet łóżko, na którym spał – takie pamiątki już teraz można oglądać w Belwederze. Z inicjatywy Komorowskiego zrekonstruowano tam trzy pokoje związane z Marszałkiem, w tym jego gabinet.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Polityka
Blackout w Hiszpanii. Prezydent Andrzej Duda reaguje
Polityka
Magdalena Biejat o Grzegorzu Braunie: To człowiek niebezpieczny
Polityka
Najnowszy sondaż: Duży wzrost poparcia dla PiS, formacja Szymona Hołowni poza Sejmem
Polityka
Debata wyborcza. Marcin Mastalerek: Szymon Hołownia zrozumiał, że jest już prawie zjedzony
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Niepewna przyszłość Centrum Lemkina, które dokumentuje rosyjskie zbrodnie