Wciąż nie wiadomo, czy do debaty dojdzie. Do słownego pojedynku w Końskich Karol Nawrocki wezwał Rafała Trzaskowskiego dwa tygodnie temu, chodziło o rozmowę na temat bezpieczeństwa. W środę 9 kwietnia kandydat Koalicji Obywatelskiej umieścił w serwisie X nagranie, w którym zaproponował prezesowi IPN debatę w Końskich 11 kwietnia o godzinie 20:00.
Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat zgodził się na debatę, ale postawił warunek, by dopuszczone zostały wszystkie telewizje, w tym Telewizja Republika. Dodatkowe warunki postawił szef sztabu wyborczego Nawrockiego, poseł PiS Paweł Szefernaker, który chciał, by debata odbyła się na rynku, aby każdy mógł ją obserwować. Wcześniej redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz zadeklarował chęć udziału w debacie w Końskich. Szefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego, Wioletta Paprocka, opublikowała pismo podpisane przez przedstawicieli TVP, TVN i Polsatu, którzy zapraszają przedstawicieli sztabów kandydatów na ustalenia dotyczące debaty w Końskich na 10 kwietnia, na godzinę 12:00. Spotkanie miałoby się odbyć w siedzibie TVP.
Czy Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki będą debatować w Końskich?
Na późniejszej konferencji prasowej Karol Nawrocki deklarował, że chce debatować z Trzaskowskim. Zastrzegł przy tym, że szczegóły powinni uzgodnić przedstawiciele sztabów. - Rafał Trzaskowski jest w głębokim komforcie kampanii wyborczej, pracują na niego instytucje państwa polskiego, pracują na niego telewizje, przede wszystkim telewizja rządowa. Mimo to ja jestem gotowy do tego, aby debatować z Rafałem Trzaskowskim, ale szczegóły debaty muszą być ustalone przez sztaby, a nie przez sztab Rafała Trzaskowskiego z telewizjami, które mają tę debatę pokazywać - mówił. - Ja nie stawiam tutaj jako kandydat na urząd prezydenta żadnych warunków, ale sztaby muszą się dogadać - dodał.
- Ja będę oczywiście w piątek na debacie, tak jak zadeklarowałem, tylko chciałbym, żeby dogadano warunki tego udziału. To jest rzecz dla sztabów - powiedział pytany, czy zjawi się w Końskich nawet jeśli Telewizja Republika i telewizja wPolsce24 nie zostaną dopuszczone. Karol Nawrocki był też pytany o brak zaproszenia na debatę dla kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena, który według większości sondaży pod względem poparcia zajmuje trzecie miejsce wśród kandydatów na prezydenta. - Mówimy o dwóch najsilniejszych kandydatach na urząd prezydenta państwa polskiego i pewnie z tej pragmatyki wynika także skład tej debaty - odparł.