Posłowie PiS Dariusz Matecki i Marcin Romanowski bez pieniędzy z Sejmu

Dariusz Matecki bez uposażenia poselskiego, Marcin Romanowski bez diety parlamentarnej – konsekwencje niewykonywania obowiązków poselskich uderzają ich po kieszeni.

Publikacja: 10.03.2025 17:20

Aresztowany decyzją sądu w ostatnią sobotę poseł PiS Dariusz Matecki nie otrzyma przez dwa miesiące

Aresztowany decyzją sądu w ostatnią sobotę poseł PiS Dariusz Matecki nie otrzyma przez dwa miesiące (na taki okres został zatrzymany w areszcie) uposażenia poselskiego, które wynosi blisko 13 tys. zł miesięcznie.

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Aresztowany decyzją sądu w ostatnią sobotę poseł PiS Dariusz Matecki nie otrzyma przez dwa miesiące (na taki okres został zatrzymany w areszcie) uposażenia poselskiego, które wynosi blisko 13 tys. zł miesięcznie. W piątek poseł Matecki został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Usłyszał sześć zarzutów, za które grozi mu do dziesięć lat. Zgodnie z art. 5a ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora „Poseł lub senator w czasie pozbawienia wolności nie wykonuje praw i obowiązków wynikających z niniejszej ustawy”, a więc „nie pracuje”.  Przepis ten pozbawia posła wypłaty uposażenia poselskiego. Ostatnia nowelizacja przepisów ustawy, która jeszcze nie weszła w życie ma spowodować, że poseł, wobec którego wydano postanowienie o aresztowaniu, z automatu straci uposażenie. To przepis, który stworzono specjalnie dla posła Marcina Romanowskiego, który wyjechał na Węgry, a sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu  wyjaśnia Kazimierz Smoliński, adwokat i poseł PiS, wieloletni członek sejmowej komisji immunitetowej. 

Czytaj więcej

Lex Romanowski uchwalone: poseł za kratkami bez uposażenia

Poseł Marcin Romanowski został całkowicie pozbawiony środków do życia

Poseł Romanowski jednak sam zrzekł się uposażenia. Okazuje się jednak, że Kancelaria Sejmu nie wypłaca mu także diety poselskiej (wynosi ponad 4 tys. zł miesięcznie)  bo to środki finansowe przysługujące posłowi na pokrycie kosztów związanych z wydatkami poniesionymi w związku z wykonywaniem mandatu na terenie kraju. Według informacji „Rz” poseł Romanowski, który otrzymał azyl na Węgrzech (9 grudnia ubiegłego roku sąd wydał nakaz jego aresztowania i jest ścigany) domaga się wypłaty tego świadczenia, uzasadniając to pracą  od grudnia do chwili obecnej złożył kilkanaście interpelacji poselskich – m.in. dotyczących problemów z funkcjonowaniem i finansowaniem programu „Czyste powietrze” czy likwidacji Centrum Cyberbezpieczeństwa w Zamościu. Poseł Romanowski miał również problem ze środkami na dwa biura poselskie które prowadzi w Hrubieszowie i Biłgoraju  wypłata środków przyszła z opóźnieniem (jego biura formalnie prowadzi teraz marszałek Sejmu).

Jednak gdyby Sejm zaczął wypłacać dietę parlamentarną posłowi, Marcin Romanowski i tak nie mógłby z niej korzystać  dzień po tym, gdy ogłosił, że przebywa na Węgrzech, gdzie poprosił o azyl, prokuratura wydała zabezpieczenie na wszystkich jego rachunkach (sąd pod koniec lutego utrzymał ją w mocy). Został więc pozbawiony dostępu do jakichkolwiek środków, które wpłyną na jego konto. Te informacje potwierdza nam jego obrońca.  Prokuratura postanowiła działać „na zagłodzenie”  mówi mec. Bartosz Lewandowski.

Czytaj więcej

Policja pyta Interpol o sprawę Romanowskiego

Nowelizacja zabiera wszystkie świadczenia parlamentarzyście. Ale jeśli zostanie uniewinniony – będzie musiała mu je zwrócić

Na podpis prezydenta czeka przegłosowana pod koniec lutego przez Sejm istotna nowelizacja tej ustawy, która w sytuacji takiej jak w przypadku Romanowskiego, pozbawi parlamentarzystę wszystkich świadczeń  i to z chwilą wydania postanowienia sądu o aresztowaniu, także z powodu jego ukrywania się lub nieobecności w kraju. „Nie będzie mógł więc w szczególności wykonywać tzw. uprawnień terenowych (w tym tzw. prawa do informacji – art. 19 ustawy, a także interwencji – art. 20 ustawy), a także korzystać z uprawnień socjalno-bytowych, jak prawo do uposażenia (art. 25 ustawy) czy do diety parlamentarnej (art. 42 ustawy)”  czytamy w uzasadnieniu do ustawy. Poseł nadal będzie mógł składać interpelacje i reprezentować Polskę poza granicami kraju (wynika to z konstytucji). Senat wprowadził jednak ważną poprawkę  „w przypadku umorzenia postępowania karnego albo wydania wyroku uniewinniającego posłowi lub senatorowi należy wypłacić zaległe uposażenie i dietę parlamentarną”. Nie dotyczy to warunkowego umorzenia postępowania karnego oraz umorzenia z powodu amnestii lub przedawnienia.

 Nowelizacja bez podpisu prezydenta nie obowiązuje  podkreśla Łukasz Osmalak, poseł Polska 2050 i sprawozdawca projektu.

Aresztowany decyzją sądu w ostatnią sobotę poseł PiS Dariusz Matecki nie otrzyma przez dwa miesiące (na taki okres został zatrzymany w areszcie) uposażenia poselskiego, które wynosi blisko 13 tys. zł miesięcznie. W piątek poseł Matecki został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Usłyszał sześć zarzutów, za które grozi mu do dziesięć lat. Zgodnie z art. 5a ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora „Poseł lub senator w czasie pozbawienia wolności nie wykonuje praw i obowiązków wynikających z niniejszej ustawy”, a więc „nie pracuje”.  Przepis ten pozbawia posła wypłaty uposażenia poselskiego. Ostatnia nowelizacja przepisów ustawy, która jeszcze nie weszła w życie ma spowodować, że poseł, wobec którego wydano postanowienie o aresztowaniu, z automatu straci uposażenie. To przepis, który stworzono specjalnie dla posła Marcina Romanowskiego, który wyjechał na Węgry, a sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu  wyjaśnia Kazimierz Smoliński, adwokat i poseł PiS, wieloletni członek sejmowej komisji immunitetowej. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Zamiast szkoleń wojskowych na wielką skalę powrót do pomysłów Mariusza Błaszczaka
Polityka
Zuzanna Dąbrowska: PKW, czyli Polak w kosmosie
Polityka
Podcast „Pałac Prezydencki”: Piotr Matczuk: Polityka zmienia się błyskawicznie. Nie ma porównania roku 2015 z 2025
Polityka
Sikorski kontra Rubio i Musk. Zachowanie PiS to jeszcze głupota, czy już zdrada?
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Trump ma krew na rękach