Artur Bartkiewicz: Rosja dla nas jest zagrożeniem, dla USA – rywalem

- Największym dramatem naszym i całej Europy, jest to, że dla nas Rosja jest egzystencjalnym zagrożeniem, dla Stanów Zjednoczonych jest rywalem, a ich prawdziwym przeciwnikiem obecnie są Chiny – mówi w podcaście „Rzecz w tym” Artur Bartkiewicz, szef wydawców strony głównej rp.pl, komentując obecne gorące wydarzenia na linii USA-Europa-Ukraina-Rosja.

Publikacja: 20.02.2025 17:05

Donald Trump i jego nowa strategia międzynarodowa

Zdaniem Artura Bartkiewicza polityka zagraniczna Trumpa jest konsekwencją jego hasła „America First”. – Donald Trump kieruje się w polityce zagranicznej zasadą, którą kieruje się zresztą też w polityce krajowej, czyli swoim hasłem wyborczym „America First”. I na wszystkie jego działania musimy patrzeć pod takim kątem.

Według Bartkiewicza zmiana w podejściu USA jest wyraźna: – O ile Joe Biden kierował się takim starym stylem przewodzenia amerykańskiego, to znaczy takim przywództwem opartym na wartościach demokratycznych, na prawach człowieka, na byciu przez Stany Zjednoczone liderem takiego świata, właśnie opartego na wartościach, tak Donald Trump jest zwolennikiem polityki transakcyjnej, polityki takiej egoistycznej.

Czytaj więcej

Andrzej Łomanowski: Donald Trump zaatakował Wołodymyra Zełenskiego, po czym podkulił ogon

Czy Trump powtórzy strategię Kissingera?

Eksperci wskazują, że Trump może próbować odciągnąć Rosję od Chin, podobnie jak w latach 70. USA rozbiły sojusz Pekinu i Moskwy. – Być może chodzi o to, żeby odciągnąć trochę Rosję od Chin, bo w dzisiejszym układzie to Chiny są tym senior partnerem. Rosja jest mniejszym sojusznikiem.

Bartkiewicz podkreśla jednak, że nie musi to oznaczać całkowitej zmiany sojuszy: – O ile nie chodzi nawet o przeciągnięcie Rosji na swoją stronę, bo to byłoby już bardzo spektakularne, odwrócenie sojuszy wymagałoby pewnie wielu lat dyplomacji i trudno powiedzieć, czy jest w ogóle realne. Teraz być może chodzi o poluzowanie więzi Chin z Rosją.

Trump uderza w Zełenskiego – pomoc dla Ukrainy zagrożona?

Były prezydent USA nie szczędzi krytyki wobec Wołodymyra Zełenskiego, używając retoryki zbieżnej z rosyjską propagandą. – Bo zarzut, że Zełenski jest dyktatorem, czyli że nie powinien sprawować urzędu prezydenta, to jest zarzut wprost wzięty z rosyjskiej propagandy.

Bartkiewicz zwraca uwagę, że Trump świadomie osłabia pozycję Ukrainy: – Trumpowi ta wojna nie jest potrzebna. On wolałby, żeby ona się rzeczywiście zakończyła. Wolałby pewnie jakoś zbliżyć do siebie Rosję, żeby trochę rozluźnić sojusz chińsko-rosyjski. No i bardzo by chciał, żeby to Europa zajęła się tym problemem, żeby on nie musiał za to płacić.

Czytaj więcej

Donald Trump o Wołodymyrze Zełenskim: Dyktator. Karol Nawrocki: Ma swoją poetykę

Metale ziem rzadkich i geopolityczna gra o surowce

W tle wojny toczy się gra o ukraińskie złoża metali ziem rzadkich. USA chcą mieć do nich dostęp jako formę rekompensaty za udzieloną pomoc. – Donald Trump szacuje ją na 350 miliardów dolarów. Ukraińcy szacują ją dużo niżej. Ukraińcy twierdzą, że jest to około 100 miliardów, być może nawet trochę mniej.

Tymczasem część złóż znajduje się już pod kontrolą Rosjan, co może stać się kartą przetargową w ewentualnych rozmowach z Trumpem. – To też jest jakaś groźba w perspektywie tych rozmów z naszej perspektywy. Bo to, co jest takim największym dramatem naszym i całej Europy, jest właśnie to, że dla nas Rosja jest egzystencjalnym zagrożeniem, dla Stanów Zjednoczonych jest rywalem, ale ich prawdziwym przeciwnikiem obecnie są Chiny.

Europa kontra Rosja – czy NATO jest gotowe?

Polska wydaje na obronność największy procent PKB w NATO, ale czy to wystarczy? – Polska, jeżeliby gospodarka nasza się wzmacniała dalej w tym tempie, to też być może zostałaby mocarstwem, ale regionalnym, na pewno nie globalnym.

Bartkiewicz podkreśla, że problemem jest brak wspólnej europejskiej strategii: – Niemcy i Francja, gdyby doszły do poziomu 5 proc. PKB, nawet 3 proc. PKB, no to wtedy tę Rosję byśmy w wydatkach na obronność przeskoczyli. Tylko że tam jest problem. Problem w Europie jest taki, że im dalej kraj leży od Rosji, tym poczucie zagrożenia jest mniejsze.

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Radosław Sikorski leci do USA. Na ratunek Ukrainie

Czy czeka nas nowy „koncert mocarstw”?

Gość podcastu mówi, że Donald Trump może przyczynić się do powrotu do XIX-wiecznego modelu polityki międzynarodowej, gdzie największe państwa decydują o losach mniejszych. 

Kluczowym problemem dla Kijowa jest brak żołnierzy i niepewność co do dalszego wsparcia Zachodu. – Młodzi Ukraińcy mogą zostać zmobilizowani. To jest ostatnia już deska ratunku. Po nich już nie będzie, nie będzie po kogo sięgać.

Decyzje Trumpa mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla Polski i całej Europy. Czy świat czeka reset stosunków międzynarodowych, w którym to nie wartości, a interesy mocarstw zdecydują o nowym porządku? Odpowiedź poznamy już w najbliższych miesiącach.

Donald Trump i jego nowa strategia międzynarodowa

Zdaniem Artura Bartkiewicza polityka zagraniczna Trumpa jest konsekwencją jego hasła „America First”. – Donald Trump kieruje się w polityce zagranicznej zasadą, którą kieruje się zresztą też w polityce krajowej, czyli swoim hasłem wyborczym „America First”. I na wszystkie jego działania musimy patrzeć pod takim kątem.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Macron spotka się z Trumpem. „Powiem, że nie może być słaby w obliczu Putina”
Polityka
USA opuszczą ONZ? „Platforma dla tyranów i miejsce ataków na Amerykę"
Polityka
Wybory w Niemczech. Polska w programach wyborczych niemieckich partii
Polityka
W niedzielę wybory w Niemczech. Co wskazują ostatnie sondaże?
Polityka
AfD o sobie przed wyborami. „Ludzie mówią tak ostro o imigrantach, że musimy ich hamować”