Kandydat na kanclerza Niemiec straszy kryzysem. Skąd Niemcy wezmą pieniądze na broń?

Friedrich Merz, lider CDU, prawdopodobnie kanclerz Niemiec po przyspieszonych wyborach do Bundestagu zaplanowanych na 23 lutego, ostrzega przed kolejnym kryzysem finansowym w Europie.

Publikacja: 18.02.2025 10:18

Friedrich Merz

Friedrich Merz

Foto: REUTERS/Fabrizio Bensch

arb

Merz w rozmowie z „Politico” stwierdził, że jest „bardzo zaniepokojony” nadmiernym zadłużaniem państw członkowskich UE przez ich rządy. - Nie możemy być lekkomyślni, jeśli chodzi o nasze finanse publiczne, jak niektórzy inni, a nawet zaczynam się martwić, jeśli chodzi o niektóre inne (państwa) - powiedział lider CDU nie wskazując, o jakie państwa mu chodzi. Na początku 2025 roku Rada Unii Europejskiej przyjęła zalecenia dla krajów, które muszą skorygować nadmierny deficyt. Są to: Belgia, Francja, Malta, Polska, Słowacja, Włochy i Rumunia. „Politico” przypomina, że łączne zadłużenie przekraczające 100 proc. PKB mają w UE Francja, Włochy, Grecja, Belgia, Hiszpania i Portugalia.

Niemcy muszą zwiększyć wydatki na obronność. Czy poluzują dyscyplinę fiskalną? Friedrich Merz stawia warunki

- Kolejny kryzys finansowy z pewnością nadciąga. To będzie kryzys zadłużenia. Nie wiemy, kiedy nadejdzie. Nie wiemy, od czego się rozpocznie, ale wiemy, że nadejdzie – ostrzegł Merz.

Czytaj więcej

Donald Tusk: Sondaże nie będą miały wpływu na moje decyzje ws. Ukrainy

Merz mówi o tym w czasie, gdy w Paryżu przywódcy państw europejskich – m.in. Niemiec, Francji, Polski, Włoch i Hiszpanii – deklarowali konieczność wzrostu wydatków na obronność i wyłączenia wydatków na zbrojenia z procedury nadmiernego deficytu w UE. W Niemczech trwa z kolei debata na temat poluzowania polityki fiskalnej i umożliwienie większego zadłużania się.

Niemcy wydają na obronność ok. 2 proc. PKB po przeznaczeniu na ten cel dodatkowych środków w wysokości 100 mld euro po wybuchu wojny Rosji z Ukrainą. Środki te powoli jednak się wyczerpują, co oznacza konieczność systemowego zwiększenia wydatków na zbrojenia o ok. 30 mld euro rocznie. Tymczasem sekretarz generalny NATO Mark Rutte mówi, że kraje Sojuszu powinny wydawać na obronność co najmniej 3 proc. PKB, a USA wymagają od sojuszników wydatków rzędu 4-5 proc. PKB.

Kluczową odpowiedzią na wszystko jest wzrost gospodarczy. I temu wszystko podporządkowuję. Potem będziemy mogli rozmawiać na inne tematy

Friedrich Merz, lider CDU/CSU

Merz nie wyklucza reformy „hamulca” blokującego nadmierne zadłużanie się Niemiec, ale podkreśla, że najpierw konieczne są reformy strukturalne, w tym reforma systemu świadczeń otrzymywanych przez uchodźców, czy zasiłków dla bezrobotnych. 

- Porządek wydarzeń musi być jasny – pierwsze pytanie, które musimy zadać, brzmi: jaką swobodę mamy po stronie wydatków? Kluczową odpowiedzią na wszystko jest wzrost gospodarczy. I temu wszystko podporządkowuję. Potem będziemy mogli rozmawiać na inne tematy – stwierdził lider CDU.

Jednak zwiększenia zadłużenia ze względu na konieczność zbrojeń chcą prawdopodobni koalicjanci CDU/CSU – SPD i Zieloni. Obie te partie uważają, że wyzwania, z jakimi mierzą się Niemcy, będą nie do rozwiązania bez poluzowania dyscypliny fiskalnej (w tym celu konieczna jest zmiana konstytucyjna).

Friedrich Merz zapowiada ograniczenie napływu imigrantów do Niemiec

W rozmowie z „Politico” Merz mówi też o konieczności ograniczenia napływu imigrantów do Niemiec. - Liczba osób, które do nas przyjeżdżają, musi być zredukowana, szybko – przekonuje lider CDU. - Wiele innych krajów pokazało, że można to zrobić. Dlaczego to nie miałoby zadziałać w Niemczech? - pyta.

Kandydat na kanclerza zapowiada, że chciałby wznowić deportację imigrantów do krajów, z którymi Niemcy dotychczas nie współpracowały – takimi jak np. rządzony przez talibów Afganistan. Dodaje, że uchodźcy, którzy zostaliby sklasyfikowani jako niebezpieczni, przetrzymywani byliby w specjalnych ośrodkach.

Merz w rozmowie z „Politico” stwierdził, że jest „bardzo zaniepokojony” nadmiernym zadłużaniem państw członkowskich UE przez ich rządy. - Nie możemy być lekkomyślni, jeśli chodzi o nasze finanse publiczne, jak niektórzy inni, a nawet zaczynam się martwić, jeśli chodzi o niektóre inne (państwa) - powiedział lider CDU nie wskazując, o jakie państwa mu chodzi. Na początku 2025 roku Rada Unii Europejskiej przyjęła zalecenia dla krajów, które muszą skorygować nadmierny deficyt. Są to: Belgia, Francja, Malta, Polska, Słowacja, Włochy i Rumunia. „Politico” przypomina, że łączne zadłużenie przekraczające 100 proc. PKB mają w UE Francja, Włochy, Grecja, Belgia, Hiszpania i Portugalia.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Francja przygotowuje kolejny szczyt w sprawie Ukrainy. Polska nie dostanie zaproszenia
Polityka
Czy Polska powinna dołączyć do misji rozjemczej na Ukrainie?
Polityka
Ratunek dla Ukrainy: plan B Europy
Polityka
Rozpoczęło się spotkanie Andrzeja Dudy z Keithem Kelloggiem
Polityka
Rozmowy USA-Rosja się zakończyły. Ustalono termin spotkania Trumpa z Putinem?