O swojej decyzji dotyczącej zamrożenia na 90 dni dotacji i pożyczek federalnych Biały Dom poinformował w poniedziałek. Chodzi o miliardy dolarów, które co roku Stany Zjednoczone wydają m.in. na pomoc humanitarną, rozwój trzeciego sektora i wsparcie niezależnych mediów w wielu państwach świata. Powód? Nowa administracja chce ocenić te projekty pod kątem „zgodności z polityką zagraniczną prezydenta”.
Następnego dnia sędzia okręgowa Loren L. AliKhan wstrzymała decyzję Donalda Trumpa do następnego posiedzenia sądu, które odbędzie się już 3 lutego. I jednocześnie Biuro Zarządzania i Budżetu Białego Domu (OMB) uchyliło decyzję sprzed dwóch dni i odmroziło pomoc. Decyzja amerykańskiego przywódcy zdążyła jednak wywołać chaos w Ukrainie.
Donald Trump przeprowadza remanent. Ukraińskie media pozostały bez wsparcia finansowego z USA
– Otrzymujemy wsparcie finansowe z USAID, NED (National Endowment for Democracy – red.) i innych amerykańskich organizacji. W połowie stycznia otrzymaliśmy transzę, która miała umożliwić nam działalność do końca marca. Te pieniądze zostały zablokowane. Na razie nie otrzymaliśmy żadnych informacji od naszych donatorów o odblokowaniu środków – mówiła w czwartek „Rzeczpospolitej” Natalia Ligaczowa, szefowa znanego niezależnego ukraińskiego portalu Detector.media.
Autorzy portalu nie tylko publikują własne artykuły i analizy, ale też monitorują pozostałe ukraińskie media, demaskują rosyjską propagandę i dezinformację nad Dnieprem.