W rozmowie z TVN24 europoseł PiS Michał Dworczyk mówił o sprawie Marcina Romanowskiego – poszukiwanego listem gończym polityka PiS, który wystąpił z wnioskiem o azyl na Węgrzech, a władze tego kraju się do niego przychyliły. Nad byłym wiceministrem sprawiedliwości ciąży jedenaście zarzutów ws. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. - To dla mnie zaskoczenie – przyznał Dworczyk, mówiąc o azylu Marcina Romanowskiego. - Rozumiem, że on ocenia sytuację w Polsce tak, że nie ma szans na uczciwy proces i dlatego wybrał taką drogę - zaznaczył polityk.
Czytaj więcej
Nie jest normalny kraj, w którym władza wykonawcza blokuje działanie organów sądów. I to najważniejszych sądów w państwie - powiedział w rozmowie z Polsatem Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, a obecnie poseł PiS.
Michał Dworczyk: Romanowski chce nagłośnić upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości w Polsce
Dworczyk zaznaczył między innymi, że w sprawie Romanowskiego "był szereg zdarzeń, które spowodowały, że można mieć bardzo poważne wątpliwości – czy wręcz pewność – że ten proces będzie procesem politycznym".
Europoseł zapytany został także o to, czy jeżeli sam stanie przed prokuratorem bądź sądem, to też wyjedzie na Węgry, gdyż będzie miał przekonanie, że w Polsce nie ma mowy o uczciwym procesie polityka PiS. - Są to bardzo indywidualne decyzje – stwierdził. Jak dodał, nie wie, jak zachowałby się w takiej sytuacji. - Ja nie powiedziałem, że w Polsce dzisiaj nie ma szans na uczciwy proces – powiedział.
Dworczyk podkreślił również, że "rozumie zachowanie Romanowskiego", który na arenie międzynarodowej chce "nagłośnić upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości w Polsce".