Gruzja: Jeden z liderów opozycji ciężko pobity i aresztowany w Tbilisi

W nocy z wtorku na środę w Tbilisi znów doszło do starć uczestników antyrządowego protestu z policjantami, próbującymi rozproszyć demonstrację.

Publikacja: 04.12.2024 14:50

W Tbilisi od kilku dni trwają antyrządowe protesty

W Tbilisi od kilku dni trwają antyrządowe protesty

Foto: REUTERS/Irakli Gedenidze

arb

W Tbilisi i innych gruzińskich miastach od kilku dni trwają demonstracje przeciw decyzji rządu o zawieszeniu negocjacji z UE do 2028 roku. Rząd Gruzińskiego Marzenia – partii oskarżanej przez opozycję o sfałszowanie ostatnich wyborów parlamentarnych oraz o prorosyjskie sympatie – zdecydował też, że do 2028 roku nie będzie przyjmował żadnych świadczeń z UE. 

Gruzja: Opozycja oskarża władzę o sfałszowanie wyborów

Decyzja rządu w Tbilisi to protest przeciwko podważaniu przez UE uczciwości gruzińskich wyborów parlamentarnych. Zgodnie z oficjalnymi wynikami, Gruzińskie Marzenie zdobyło w tych wyborach ponad 50 proc. głosów. Proeuropejska opozycja i ustępująca prezydent Gruzji twierdzą, że wybory zostały sfałszowane i nie uznają ich wyników. Prezydent Salome Zurabiszwili zapowiedziała nawet, że nie odejdzie ze stanowiska mimo upływu kadencji, dopóki parlament nie zostanie wybrany w uczciwych wyborach.

Czytaj więcej

Prezydent Gruzji prosi Europę o pomoc. „Cały kraj się zbuntował”

Uczestnicy antyrządowych demonstracji wymachują flagami Gruzji i UE. Część z nich rzuca fajerwerkami w policję.

Były minister, lider opozycyjnej partii, nieprzytomny wleczony do radiowozu

Teraz Koalicja dla Zmiany, jedna z czterech największych gruzińskich opozycyjnych partii, poinformowała na X, że jeden z jej liderów został pobity do nieprzytomności i aresztowany w Tbilisi.

Partia opublikowała w serwisie X nagranie, na którym widać jak grupa mężczyzn wlecze nieprzytomnego Nikę Gwaramię za ręce i nogi.

Gvaramia mia być następnie „wrzucony do radiowozu”, po tym jak „wcześniej został fizycznie napadnięty” i był „nieprzytomny” - podkreśla partia.

Nika Gvaramia to były minister sprawiedliwości i edukacji Gruzji (w latach 2008-2009). W 2024 roku założył partię Ahali, która weszła w skład Koalicji dla Zmiany. Według oficjalnych wyników wyborów, partia ta zdobyła 10 miejsc w liczącym 150 miejsc parlamencie Gruzji. Ahali jest partią liberalną, proeuropejską.

W Tbilisi i innych gruzińskich miastach od kilku dni trwają demonstracje przeciw decyzji rządu o zawieszeniu negocjacji z UE do 2028 roku. Rząd Gruzińskiego Marzenia – partii oskarżanej przez opozycję o sfałszowanie ostatnich wyborów parlamentarnych oraz o prorosyjskie sympatie – zdecydował też, że do 2028 roku nie będzie przyjmował żadnych świadczeń z UE. 

Gruzja: Opozycja oskarża władzę o sfałszowanie wyborów

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Didier Reynders, obrońca praworządności, z zarzutem prania brudnych pieniędzy
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Polityka
Były francuski minister Alain Richard: Le Pen chce ustrzelić Macrona
Polityka
Francja. Ważą się losy rządu premiera Michela Barniera
Polityka
Upadek rządu Michela Barniera. Emmanuel Macron traci grunt pod nogami
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Polityka
Joe Biden ułaskawił syna. Partia Demokratyczna chce, by ułaskawiał dalej
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska