W opublikowanym w poniedziałek rano liście Trzaskowski wskazuje, że wyzwania, przed którymi stoi Polska, wymagają szczególnego przywództwa. „Dla mnie bezpieczeństwo to nie tylko silna armia, ale także sprawna policja, bezpieczna żywność, dobrze funkcjonująca służba zdrowia i ochrona przed skutkami zmian klimatu – tak, jak widzą to Polki i Polacy” – pisze. Podkreśla, że jego celem jest prezydentura, która nie ucieka przed trudnymi decyzjami i patrzy w przyszłość.
„Potrafię porozumieć się z każdym, nawet z przeciwnikami politycznymi, aby szukać drogi wyjścia z kryzysu i przekonywać do wspólnego działania” – deklaruje. Jak zauważa, „rolą nowoczesnego państwa nie jest trwanie w starych podziałach na lewicę i prawicę, lecz tworzenie przestrzeni dla ludzi o różnych poglądach.”
Prawybory prezydenckie w KO. Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski?
Trzaskowski odnosi się również do swojej wizji prezydentury: „Potrzebujemy prezydenta, który nie ma kompleksów wobec świata. Prezydenta, który wie, kiedy słowa budują, a kiedy osłabiają reputację państwa. Prezydenta przewidywalnego, który posiada wiedzę, wewnętrzny spokój i doświadczenie, które pozwoli mu chłodno analizować wyzwania” – analizuje. Wskazuje, że kluczowe jest, by Polska była „wolna od nienawiści” oraz by młodzi ludzie chcieli wiązać z nią swoją przyszłość.
Czytaj więcej
Dziwne wydaje mi się, że o niezależności mówi szef partii politycznej, przecież on stoi na czele Polski 2050. Pierwszy raz widzę polityka, który jest szefem partii i mówi, że będzie startował jako kandydat niezależny. To próba wmówienia elektoratowi, że można robić politykę bez polityki - stwierdził w programie Joanny Ćwiek-Śwideckiej były premier Leszek Miller, mówiąc o Szymonie Hołowni, który ogłosił decyzję o starcie w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
„Dziś jest czas, żeby przewrócić kolejną kartę historii. Dziś jest czas, żeby raz na zawsze wygrać Polskę dla demokracji!” - pisze Trzaskowski i podkreśla, że wygrana w wyborach to dopiero początek prawdziwych zmian: „Nie chodzi tylko o wygraną z naszymi przeciwnikami i udowodnienie sobie, że jesteśmy silni. Naszym celem jest zmiana Polski, którą ta wygrana dopiero umożliwi.”