Wybory prezydenta Ukrainy w przyszłym roku? Zełenski miałby z kim przegrać

Zachodnie media spekulują, że już w maju nad Dnieprem mogłoby dojść do wyborów prezydenckich. Nasi rozmówcy w Kijowie są sceptyczni. Wskazują też potencjalnych rywali ukraińskiego przywódcy.

Aktualizacja: 15.11.2024 06:11 Publikacja: 15.11.2024 04:40

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: Attila Kisbenedek / AFP

Według brytyjskiego „The Economist” obecnie politycy w Kijowie skupiają się na dwóch datach: 20 stycznia i 25 maja. Pierwsza dotyczy inauguracji Donalda Trumpa, co – według tych doniesień – miałoby doprowadzić do ewentualnych rozmów o zawieszeniu broni oraz zniesienia stanu wojennego w Ukrainie.

Drugą datą miałby być możliwy termin wyborów prezydenckich, odroczonych z powodu stanu wojennego (według konstytucji miały się odbyć w marcu 2024 r.). Czy Ukraina jest gotowa do wyborów prezydenckich? Politycy w Kijowie mają co do tego wątpliwości.

Wybory prezydenckie w Ukrainie? Przedstawiciele władz zaprzeczają

– Po zniesieniu stanu wojennego według prawa potrzebujemy co najmniej pół roku na przygotowanie się do wyborów. Najpierw musiałaby powstać odpowiednia ustawa o pierwszych wyborach powojennych. Na razie nie ma nawet wersji roboczej tego dokumentu, omawiane są jakieś bardzo wstępne założenia. Poza tym nie ma pomysłu na to, co robić z milionami wyborców, którzy są za granicą. Nasze placówki dyplomatyczne nie będą w stanie tego zorganizować – mówi „Rzeczpospolitej” dobrze poinformowany rozmówca w obozie rządzącym w Kijowie.

Czytaj więcej

Ukraińcy są gotowi do ustępstw. Ale stawiają warunek Zachodowi

Jak twierdzi nasz rozmówca, gruntownego uporządkowania będzie wymagał też rejestr wyborców pozostających wewnątrz Ukrainy, bo wielu zmieniło adres zamieszkania, uciekając przed najeźdźcą. W szybkie zakończenie wojny nasz rozmówca nie wierzy.

– Nie widzę dzisiaj żadnych tendencji ku temu, by działania wojenne zostały wstrzymane – dodaje.

Wojna Rosji z Ukrainą. Rozmowy pokojowe jeszcze w tym roku? Ukraiński deputowany nie wyklucza

Opozycja ukraińska również nie widzi możliwości przeprowadzenia wyborów prezydenckich w maju. – Po zniesieniu stanu wojennego będziemy musieli przeprowadzić wybory, bo kadencje parlamentu i prezydenta już upłynęły. Z drugiej zaś strony, nie warto się z tym śpieszyć, bo musimy się do tego przygotować. Miliony naszych rodaków wyjechały, muszą mieć szanse na powrót albo na oddanie głosu poza granicami kraju. Musi też zostać przeprowadzona demobilizacja, by część żołnierzy mogła wrócić z frontu. Na pewno nie będzie wyborów elektronicznych, bo na to nie pozwala ukraińska konstytucja – mówi „Rzeczpospolitej” Ołeksij Honczarenko, deputowany Rady Najwyższej i jeden z liderów opozycyjnej frakcji Europejska Solidarność. 

 Wszystko będzie zależało od tego, kiedy i w jaki sposób zakończy się wojna. Jeżeli Donald Trump mianuje swojego przedstawiciela ds. Ukrainy i wyda pewne polecenia, to będą z nim rozmawiać zarówno w Kijowie, jak i w Moskwie. Rozmowy takie mogą się zacząć już teraz, przed inauguracją.

Ołeksij Honczarenko, deputowany Rady Najwyższej z frakcji Europejska Solidarność

– Wszystko będzie zależało od tego, kiedy i w jaki sposób zakończy się wojna. Jeżeli Donald Trump mianuje swojego przedstawiciela ds. Ukrainy i wyda pewne polecenia, to będą z nim rozmawiać zarówno w Kijowie, jak i w Moskwie. Rozmowy takie mogą się zacząć już teraz, przed inauguracją – uważa. Oczekuje, że prezydent Zełenski wyjdzie do Ukraińców i „postawi kropkę nad i”.

Czytaj więcej

Ukraiński politolog: Trump zainicjuje negocjacje. Będą trudne i długie

– Są pytania, na które odpowiedzi zna tylko prezydent. Musi powiedzieć, co możemy, a czego nie jesteśmy w stanie zrobić. Jeżeli drogą wojskową nie możemy wyzwolić naszych okupowanych terytoriów, to trzeba o tym powiedzieć. Wtedy kwestią kluczową dla nas są gwarancje bezpieczeństwa. Czeka nas trudna rozmowa wewnątrz kraju – twierdzi ukraiński deputowany.

Kto ma szansę na wygraną z obecnym prezydentem Ukrainy? 

Gdyby wojna jednak ustała w najbliższym czasie i stan wojenny został zniesiony, kto wówczas mógłby rzucić rękawicę Wołodymyrowi Zełenskiemu?

Kilku naszych rozmówców w Kijowie podaje to samo nazwisko – gen. Wałerija Załużnego, byłego dowódcy ukraińskiej armii, a obecnie ambasadora Ukrainy w Londynie.

Ostatnie miarodajne dane na temat preferencji wyborczych Ukraińców pochodzą z marca. Według przeprowadzonego wówczas sondażu (SOCIS) zwolniony już generał wygrywał z obecnym przywódcą zarówno w pierwszej, jak i w drugiej turze wyborów. Reszta potencjalnych kandydatów (m.in. Petro Poroszenko i Julia Tymoszenko) nie miała szans na zwycięstwo z Zełenskim.

Wałerij Załużny jest dzisiaj najważniejszym konkurentem politycznym Wołodymyra Zełenskiego. Generał osobiście przyczynił się do tego, że rosyjska armia została zatrzymana. Mimo to został zwolniony i nawet nie podano społeczeństwu żadnych przyczyn.

Jewhen Mahda, ukraiński politolog, dyrektor kijowskiego Instytutu Polityki Światowej.

– Mam sceptyczne podejście do obecnych sondaży, ale uważam, że Wałerij Załużny jest dzisiaj najważniejszym konkurentem politycznym Wołodymyra Zełenskiego. Generał osobiście przyczynił się do tego, że rosyjska armia została zatrzymana. Mimo to został zwolniony i nawet nie podano społeczeństwu żadnych przyczyn – mówi „Rzeczpospolitej” Jewhen Mahda, ukraiński politolog, dyrektor kijowskiego Instytutu Polityki Światowej. 

Czytaj więcej

Generał Załużny wciąż na służbie

– Oczywiste jest też to, że Petro Poroszeko, Julia Tymoszenko, Witalij Kliczko, a być może i Serhij Prytuła (ukraiński prezenter telewizyjny i radiowy) również będą się przygotowywać do wyborów prezydenckich – dodaje.

Mahda uważa, że przeprowadzenie wyborów w maju będzie niemożliwe. – Nie wiem, jak to można byłoby zrobić w kraju, w którym trwa wojna i z którego wyjechały miliony wyborców – dodaje.

Według brytyjskiego „The Economist” obecnie politycy w Kijowie skupiają się na dwóch datach: 20 stycznia i 25 maja. Pierwsza dotyczy inauguracji Donalda Trumpa, co – według tych doniesień – miałoby doprowadzić do ewentualnych rozmów o zawieszeniu broni oraz zniesienia stanu wojennego w Ukrainie.

Drugą datą miałby być możliwy termin wyborów prezydenckich, odroczonych z powodu stanu wojennego (według konstytucji miały się odbyć w marcu 2024 r.). Czy Ukraina jest gotowa do wyborów prezydenckich? Politycy w Kijowie mają co do tego wątpliwości.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Obiekt w Polsce na liście "priorytetowych celów” Rosji. "Wzrost ryzyka"
Polityka
W przyśpieszonych wyborach SPD stawia na Olafa Scholza. Przynajmniej na razie
Polityka
Sterowana przez Rosję Abchazja walczy o resztki wolności
Polityka
Jest porozumienie. Nowa Komisja Europejska od 1 grudnia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Pierwsza koalicja z partią Sahry Wagenknecht jednak powstaje. Turyngia znowu zaskakuje