– Niepokoi mnie, że obecna władza, Donald Tusk i jego ekipa, postawili na Kamalę Harris. A więc po wygranej Donalda Trumpa Donald Tusk powinien podać się do dymisji – skomentował Błaszczak. Dodał, że w przypadku triumfu Trumpa w wyborach USA rezygnację ze stanowisk powinni złożyć wszyscy członkowie polskiego rządu. Podkreślił też, że jego partia współpracuje z każdą administracją USA.
- Jesteśmy rzeczywiście w bliskich relacjach z Partią Republikańską. Jesteśmy partią konserwatywną, a więc bliżej nam do republikanów niż demokratów - stwierdził.
Mariusz Błaszczak: w interesie Polski jest wygrana Donalda Trumpa
Jego zdaniem, w interesie Polski jest wygrana Trumpa „ze względu na to, że mamy bardzo dobre doświadczenie z Trumpem, kiedy był prezydentem USA”. - Natomiast mówię o atakach, np. ze strony żony Radosława Sikorskiego, postaci rozpoznawalnej w USA, która bardzo brutalnie atakuje Donalda Trumpa. Mówię o wpisach Donalda Tuska, które odczytuję jako serwilizm wobec Niemców – stwierdził. - Jeżeli wygrałby Donald Trump, to sądzę, że natychmiast powinien się zmienić rząd w Warszawie, bo Niemcy nie są nas w stanie nas wspierać jeśli chodzi o obronność, a Stany Zjednoczone tak - dodał.
Czytaj więcej
„Jak zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA wpłynęłoby Pani/Pana zdaniem na bezpieczeństwo Polski?” - takie pytanie zadaliśmy w sondażu SW Research dla rp.pl.
Mariusz Błaszczak zaznaczył, że kandydat na prezydenta republikanów jest gwarantem, że nie będzie bliskich relacji między Berlinem a Moskwą.