157 stron aktu prawnego i kolejnych 114 stron uzasadnienia – tyle liczy projekt poważnej nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, nad którym pracuje rząd. Jak wyjaśnia Ministerstwo Cyfryzacji, nowe przepisy mają lepiej chronić strategiczne sektory przed atakami w sieci, a jedną z nowości jest wprowadzenie kategorii tzw. dostawcy wysokiego ryzyka. Produkty takiej firmy nie będą mogły być używane przez instytucje kluczowe dla bezpieczeństwa.
W czasie prac nad projektem wprowadzono zaś pozornie drobną zmianę, która może mieć kosztowne konsekwencje dla rynku telekomunikacyjnego.
Na czym polega zmiana w ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa
Chodzi o jeden z załączników do ustawy, przewidujący, jakie produkty i usługi będą musieli wycofać przedsiębiorcy telekomunikacyjni w przypadku stwierdzenia, że ich producent jest tzw. dostawcą wysokiego ryzyka. W projekcie ustawy przedstawionym w kwietniu znajdowało się tam określenie „5G Radio Base Station Baseband Unit oraz inne funkcje”. W ostatecznej wersji projektu z początku października ten fragment brzmi „Radio Base Station Baseband Unit and other features such as Radio Units and antennas”. Jak widać, m.in. wykreślono określenie „5G”.
x
Czytaj więcej
Ministerstwo podległe Lewicy zaakceptowało poprawkę, zgłoszoną przez izbę, kierowaną przez byłego działacza SLD. Dzięki niej mogą sporo zarobić firmy w niej zrzeszone.