Jest decyzja PKW w sprawie pieniędzy z budżetu dla PiS

Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję w sprawie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak poinformował, że PKW przyjęła uchwałę o odrzuceniu rozliczenia wyborczego tej partii. PiS głosem Mariusza Błaszczaka zapowiada, że będzie się domagać zadośćuczynienia.

Publikacja: 29.08.2024 17:02

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak

Foto: PAP/Tomasz Gzell

zew, amk

Państwowa Komisja Wyborcza zebrała się w czwartek kolejny raz, by przeanalizować wydatki PiS-u przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. Posiedzenie komisji w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości rozpoczęło się o godz. 10:30.

O godzinie 17 przewodniczący PKW Sylwester Marciniak poinformował, że sprawozdanie finansowe zostało odrzucone. Komisja zarzuciła komitetowi wyborczemu PiS nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.

Tym samym potwierdziły się wcześniejsze nieoficjalne doniesienia mediów, które informowały, że PKW zakwestionowała w sprawozdaniu PiS wydatki na kwotę 3,6 mln zł. Wśród zakwestionowanych wydatków są m.in. pikniki MON w Zawichoście i Uniejowie, przeznaczenie środków z Rządowego Centrum Legislacji na kampanię wyborczą Krzysztofa Szczuckiego, wówczas jej szefa, czy spot ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, dotyczący zmian w Kodeksie karnym. Koszt wspomnianego spotu stanowi lwią część zakwestionowanej kwoty - zapłacono za niego 2,6 mln zł.

Zakwestionowanie wydatków PiS w wysokości 3,6 mln zł oznacza, że zwrot kosztów poniesionych przez Prawo i Sprawiedliwość na kampanię zostanie obcięty o ponad 10 mln zł - trzykrotność zakwestionowanej kwoty, a partia będzie musiała zwrócić 3,6 mln do Skarbu Państwa.

- Dotacja będzie pomniejszona o 10 mln złotych, subwencji partia będzie pozbawiona  na trzy lata – powiedział Marciniak. Jak powiedział - w głosowaniu nad przyjęciem lub odrzuceniem sprawozdania wstrzymał się od głosu.

Prawo i Sprawiedliwość ma prawo odwołać się od decyzji do Sądu Najwyższego. Ma na to 14 dni, SN na decyzję - 60. 

Możliwe są jeszcze ostrzejsze konsekwencje: całkowita utrata subwencji, jeżeli PKW odrzuci sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości. Obecnie jest ono rozpatrywane. 

Czytaj więcej

Jacek Nizinkiewicz: Dzień sądu nieostatecznego. Co decyzja PKW będzie oznaczać dla PiS?

Sprawozdanie finansowe PiS. Oświadczenie szefa PKW Sylwestra Marciniaka

Wcześniej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak wygłosił oświadczenie dla mediów. - Idealna byłaby sytuacja, gdyby - parafrazując nazwę komitetu - można byłoby rozstrzygnąć sprawę nie tylko zgodnie z prawem, ale i sprawiedliwie. Istnieje jednak także możliwość, że będzie sprawiedliwe rozstrzygnięcie, aczkolwiek niezgodne z prawem, czy wręcz niesprawiedliwe - powiedział.

Przypomniał, że rozstrzygnięcia Państwowej Komisji Wyborczej zapadają większością głosów w głosowaniu jawnym oraz że w przypadku równej liczby głosów nie decyduje głos przewodniczącego. - Mam nadzieję, że członkowie Państwowej Komisji Wyborczej mają świadomość, że ich decyzja będzie miała olbrzymi wpływ na stan demokracji w Polsce, gdyż decydują nie tylko o wysokości dotacji, ale też i o pozbawieniu w całości subwencji partii politycznych - podkreślił.

Czytaj więcej

Minister w rządzie Donalda Tuska: PiS powinien stracić całą subwencję

Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję ws. sprawozdania finansowego PiS

Sylwester Marciniak wyraził nadzieję, że posiedzenie nie będzie trwało tak długo, jak poprzednim razem (gdy zapadła decyzja o odroczeniu obrad) i że decyzja w przedmiotowej sprawie zostanie podjęta w ciągu kilku godzin.

Czytaj więcej

Poseł PiS przyznaje: Zawiedliśmy i powinniśmy się zmienić

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak: PiS nierówno traktowany, to złamanie prawa

Do posiedzenia PKW na konferencji prasowej w Sejmie odniósł się przed godz. 12:00 (po rozpoczęciu obrad, ale przed ogłoszeniem decyzji) szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. - Państwowa Komisja Wyborcza dziś z dużym poślizgiem zajmuje się analizą sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Uważamy, że ten poślizg jest niczym niewytłumaczalny. Uważamy, że wszystko wskazuje na to, że jesteśmy inaczej traktowani niż inne podmioty działające na polskiej scenie politycznej, co jest skandalem. To jest nierówne traktowanie partii politycznych i to samo w sobie jest złamaniem prawa - powiedział.

- A jeżeli do tego dodamy fakt, że mimo pozytywnego orzeczenia biegłego rewidenta, pozytywnej opinii Krajowego Biura wyborczego wciąż stawiane są nam zarzuty, to w tym wszystkim o jedno chodzi - chodzi o to, żeby w Polsce skończyła się demokracja, żeby rządzący mogli utrzymać swą władzę nie poprzez kartkę wyborczą, tylko poprzez zdominowanie polskiej sceny politycznej - mówił Błaszczak. Dodał, że "żeby była demokracja, oprócz rządzących musi być opozycja". - Uderzenie w Prawo i Sprawiedliwość - tak to odczytuję - ma na celu zniszczenie opozycji w naszym kraju - powiedział były szef MON.

Czytaj więcej

„Z obsesją idzie się do lekarza, a nie do władzy”. Opozycja odpowiada premierowi

- Będziemy domagać się zadośćuczynienia, jeśli sprawozdanie Prawa i Sprawiedliwości zostanie odrzucone - zapowiadał Błaszczak. Dodał, że PiS może postawić obecnie rządzącym takie same zarzuty, jakie rządzący stawiają PiS-owi. Mówił, że koalicja zarzuca PiS-owi niewłaściwie wydane 23 mln zł, a PiS twierdzi, że ze środków publicznych na kampanię PO wydano 30 mln zł. - Domagamy się równego traktowania, nie jesteśmy gorszą partią polityczną - zaznaczył.

Zgodnie z przepisami, sprawozdanie finansowe musi zostać odrzucone, jeśli środki pozyskane lub wydane z naruszeniem przepisów przekraczają 1 proc. wszystkich środków komitetu wyborczego. Partia polityczna może wnieść do Sądu Najwyższego skargę na postanowienie PKW. Od późniejszej decyzji Sądu Najwyższego odwołanie nie przysługuje.

Państwowa Komisja Wyborcza zebrała się w czwartek kolejny raz, by przeanalizować wydatki PiS-u przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. Posiedzenie komisji w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości rozpoczęło się o godz. 10:30.

O godzinie 17 przewodniczący PKW Sylwester Marciniak poinformował, że sprawozdanie finansowe zostało odrzucone. Komisja zarzuciła komitetowi wyborczemu PiS nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Czy, zdaniem Polaków, PiS może wrócić do władzy po wyborach?
Polityka
Sondaż: KO na czele, jedna partia traci najwięcej
Polityka
W PiS kryzys, ale i Schadenfreude. Donald Tusk ogłasza "demokrację walczącą"
Polityka
Szef klubu Polski 2050: Hołownia najlepiej wpisuje się w standardy prezydenckie prezesa PiS
Polityka
Radosław Sikorski "wkręcony" przez rosyjskich pranksterów. Dołączył do długiej listy
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne