Premier Donald Tusk odwołał członków Rady Naukowej Instytutu Zachodniego. Zasiadali w nim politycy związani z PiS, m.in. Szymon Szynkowski vel Sęk, Arkadiusz Mularczyk oraz były ambasador w Niemczech Andrzej Przyłębski. – Ich działalność powinna służyć dobru ogółu, a nie wzmacnianiu pozycji jednej partii – argumentował szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec.
– Pomysły polityczne, żeby podważać i zmierzać do likwidacji jednostki, która ma niemal 80-letnią historię, która jest jednostką stanowiącą istotny, ważny punkt naukowy na mapie Poznania, są głęboko nieodpowiedzialne. Są po prostu szalone. Są to pomysły szalonych likwidatorów, którzy – mam wrażenie – chcą w tej chwili już likwidować absolutnie wszystko – stwierdził poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk.