W kolejnych dniach swojego pierwszego posiedzenia Sejm zajmie się powołaniem dwóch komisji śledczych: ds. Pegasusa i afery wizowej. We wtorek ukonstytuuje się wybrana wcześniej komisja śledcza ds. wyborów kopertowych. Czy koalicji 15 października uda się rozliczyć afery poprzedników?
PiS w komisjach śledczych: Na kłopoty Przemysław Czarnek
Według sondażu IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” 41,6 proc. badanych uważa, że komisje śledcze dojdą do prawdy w tych sprawach i rozliczą afery. Prawie identyczny odsetek respondentów – 41,9 proc. – jest przeciwnego zdania. 16,5 proc. nie ma opinii w tej kwestii.
Czytaj więcej
Dwaj tropiciele afer z czasów rządów PiS będą wciąż to robić w nowej kadencji, ale tym razem już nie w duecie – prawdopodobnie jako szefowie dwóch różnych komisji śledczych.
Komisje śledcze to jedna z najważniejszych batalii nowej większości w Sejmie. Ich wyjaśnienie politycy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy zapowiadali w kampanii wyborczej, a ich powstanie pozytywnie zaopiniowała już sejmowa Komisja Ustawodawcza. Jak zapowiada marszałek Szymon Hołownia, pierwsza z nich – ds. wyborów kopertowych – rozpocznie prace jeszcze przed świętami, na wtorek wyznaczono jej posiedzenie i wybór prezydium. Jej szefem zostanie najprawdopodobniej poseł KO Dariusz Joński. To jedyna komisja, której powstanie poparł PiS, licząc na to, że poseł Przemysław Czarnek, który wszedł w jej skład, zapobiegnie wizerunkowej porażce byłego obozu władzy. O powołaniu pozostałych dwóch komisji posłowie będą decydować we wtorek i środę.
Czytaj więcej
Wydaje się, że 20 lat doświadczeń z różnymi komisjami nauczyło Polaków, że szumne początkowo zapowiedzi polityków nie kończą się w zasadzie żadnymi konkretami.