Aktualizacja: 10.05.2025 05:00 Publikacja: 02.07.2023 22:39
Zamieszki w Marsylii
Foto: AFP
Prezydent robi wszystko, aby nie doszło do powtórzenia zdarzeń z 2005 r. Początki były wówczas podobne. W Clichy-sous-Bois, jednej z satelickich miejscowości pod Paryżem, policja ścigała grupę nastolatków, którzy wdarli się na budowę. Dwóch z nich, 17-letni Zyed Benna i jego rówieśnik Bouna Tratore, obaj pochodzenia arabskiego, znalazło schronienie w stacji transformatorowej. Wyładowanie ich zabiło. Efektem były trzy tygodnie gwałtownych starć na przedmieściach francuskich miast. Ówczesny prezydent Jacques Chirac musiał w końcu ogłosić stan wyjątkowy – znak, że normalne reguły działania Republiki zawiodły. A szef MSW Nicolas Sarkozy na strategii „zero tolerancji” wobec manifestujących zbudował wielką karierę polityczną, przejmując hasła skrajnie prawicowego Frontu Narodowego (dziś Zjednoczenie Narodowe). Dwa lata później został prezydentem.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Kreml starał się, by przemarsz wojsk po Placu Czerwonym był równie imponujący jak przed wojną. Wyszło tak sobie
Od II Wojny Światowej sytuacja zmieniła się w sposób fundamentalny, jest ona zupełnie inna w porównaniu do tej z...
Władimir Putin łapie wiatr w żagle. Wizyta Xi Jinpinga w Moskwie pokazuje, jak mocno koniec wojny w Ukrainie zal...
Nieprzypadkowo pierwsza decyzja rządu Friedricha Merza dotyczyła ograniczenia nielegalnej imigracji. Tego domaga...
Za kilka lat my w regionie znajdziemy się w bardzo napiętej sytuacji. Polska i Litwa rozumieją poziom zagrożenia...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas