Polska reaguje na wyrok na Andrzeja Poczobuta. MSWiA ogłasza sankcje

W związku z podtrzymaniem przez białoruski sąd wyroku na Andrzeja Poczobuta szef MSWiA Mariusz Kamiński zdecydował o wpisaniu na listę sankcyjną 365 obywateli Białorusi.

Publikacja: 29.05.2023 14:48

Szef MSWiA Mariusz Kamiński

Szef MSWiA Mariusz Kamiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

Białoruski Sąd Najwyższy utrzymał w mocy wyrok na Andrzeja Poczobuta, którego sąd w Grodnie skazał na osiem lat więzienia. Rozprawa apelacyjna odbywała się za zamkniętymi drzwiami, Poczobut - dziennikarz i aktywista, którego uwolnienia domagała się strona polska - w niej nie uczestniczył.

"W związku z podtrzymaniem drakońskiego wyroku ws. Andrzeja Poczobuta, w poniedziałek ogłoszę decyzję o wpisaniu na listę sankcyjną kilkuset przedstawicieli reżimu Łukaszenki odpowiedzialnych za represje polityczne, w tym za represje wobec Polaków mieszkających na Białorusi" - ogłosił w piątek Mariusz Kamiński

Czytaj więcej

Andrzej Poczobut trafi do łagru. „Do końca mieliśmy nadzieję, że kara przynajmniej zostanie złagodzona”

W poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji ogłosił, że zgodnie z zapowiedzią zdecydował o wpisaniu na listę sankcyjną 365 obywateli Białorusi oraz o zamrożeniu środków finansowych i gospodarczych 20 podmiotów i 16 innych osób powiązanych głównie z kapitałem rosyjskim.

W związku ze sprawą MSWiA wydało komunikat. Czytamy w nim, że "w związku z podtrzymaniem drakońskiego wyroku w sprawie Andrzeja Poczobuta oraz represjami ze strony władz białoruskich wobec przeciwników politycznych reżimu Aleksandra Łukaszenki, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji podjął decyzję o wpisaniu 365 obywateli Białorusi do wykazu cudzoziemców, których pobyt na terytorium Polski jest niepożądany".

"Osoby te zostaną również objęte zakazem wjazdu do strefy Schengen. Zastosowano wobec nich także zamrożenie funduszy i zasobów gospodarczych" - dodano.

W komunikacie podano, że szef MSWiA podjął decyzję o zamrożeniu środków finansowych i zasobów gospodarczych wobec 20 podmiotów i 16 osób powiązanych głównie z kapitałem rosyjskim.

Kogo objęto sankcjami? Resort spraw wewnętrznych podał, że chodzi m.in. o 159 białoruskich parlamentarzystów. "Pozostali członkowie parlamentu zostali już wcześniej umieszczeni na polskiej liście sankcyjnej. Zatem sankcje obejmują już wszystkich członków białoruskiego parlamentu" - czytamy.

"Restrykcje dotyczą również sędziów (76 osób), prokuratorów (7 osób), przedstawicieli administracji szczebla lokalnego (32 osoby), funkcjonariuszy i pracowników struktur siłowych (28 osób)" - poinformowano.

Na listę trafili także "przedstawiciele białoruskich reżimowych mediów zaangażowanych w działalność propagandową (23 osoby), sportowcy i działacze sportowi (24 osoby), pracownicy białoruskich urzędów, instytucji i przedsiębiorstw państwowych (8 osób), osoby działające w obszarze kultury i nauki (8 osób)".

Na liście są też przedsiębiorcy powiązani z kapitałem rosyjskim - 15 obywateli Federacji Rosyjskiej i Białorusin. "Wśród objętych sankcjami jest także 20 podmiotów gospodarczych (19 powiązanych z Rosją i 1 powiązany z Białorusią)" - czytamy w komunikacie MSWiA.

Czytaj więcej

Andżelika Borys: Nie chcę uciekać ze swojej ziemi

"Osoby te promowały reżim białoruski, a także angażowały się w legitymizowanie i wspieranie represyjnej polityki władz w Mińsku. Są one odpowiedzialne również za motywowany politycznie wyrok wobec Andrzeja Poczobuta, wydany na podstawie fałszywych zarzutów" - podkreślił resort.

Według MSWiA, osoby wpisane na listę sankcyjną zajmowały się także m.in. "gromadzeniem materiałów i prowadzeniem postępowań dotyczących udziału Białorusinów w protestach prodemokratycznych".

"Osoby z listy sankcyjnej są odpowiedzialne m.in. za stosowanie tortur fizycznych i psychicznych, pobicia, zastraszenia oraz dyskryminowanie polskiej mniejszości. Wpisane na listę osoby były także zaangażowane w niszczenie na Białorusi polskich cmentarzy oraz pomników" - podało MSWiA dodając, że wśród objętych restrykcjami znalazły się osoby odpowiedzialne za organizację procederu nielegalnej migracji do Polski i państw bałtyckich.

Białoruski Sąd Najwyższy utrzymał w mocy wyrok na Andrzeja Poczobuta, którego sąd w Grodnie skazał na osiem lat więzienia. Rozprawa apelacyjna odbywała się za zamkniętymi drzwiami, Poczobut - dziennikarz i aktywista, którego uwolnienia domagała się strona polska - w niej nie uczestniczył.

"W związku z podtrzymaniem drakońskiego wyroku ws. Andrzeja Poczobuta, w poniedziałek ogłoszę decyzję o wpisaniu na listę sankcyjną kilkuset przedstawicieli reżimu Łukaszenki odpowiedzialnych za represje polityczne, w tym za represje wobec Polaków mieszkających na Białorusi" - ogłosił w piątek Mariusz Kamiński

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Współpracownicy Donalda Trumpa u Rafała Trzaskowskiego. O czym rozmawiali?
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Hołownia na prezydenta niezależny od kasy PSL i z błogosławieństwem Tuska
Polityka
Podcast "Rzecz w tym": Czy polska gospodarka zmierza w stronę kryzysu?
Polityka
Czy w deklaracji Hołowni jest drugie dno? Tak sądzi część działaczy jego partii
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Polityka
Wątpliwy dyplom MBA prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje