Andżelika Borys: Nie chcę uciekać ze swojej ziemi

– Koledzy namawiali mnie, bym pozostała w Polsce, ale uznałam, że muszę wrócić na Białoruś – mówi „Rzeczpospolitej” Andżelika Borys, szefowa prześladowanego przez reżim Związku Polaków na Białorusi.

Publikacja: 12.04.2023 03:00

Andżelika Borys

Andżelika Borys

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Po ponad dwóch latach została pani w końcu oczyszczona z fałszywych zarzutów. W międzyczasie spędziła pani rok w areszcie. Jak się pani czuje?

Człowiek po takich przejściach jest uwrażliwiony na cierpienia innych. Znacznie bardziej martwię się o innych ludzi. Zmieniają się wartości. To, co kiedyś było ważne, staje się nieważne. Nie czuję jakiejś euforii czy radości. Przede wszystkim martwię się o moich kolegów, o to, by Andrzej Poczobut wyszedł na wolność. Martwię się o moje koleżanki Irenę Biernacką, Marię Ciszkowską, Annę Paniszewą. By mogły wrócić do swoich domów. Przecież tu się urodziły i na pewno mocno tęsknią. Martwię się też o inne osoby, by miały normalny byt.

Pozostało 90% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
W przyśpieszonych wyborach SPD stawia na Olafa Scholza. Przynajmniej na razie
Polityka
Sterowana przez Rosję Abchazja walczy o resztki wolności
Polityka
Jest porozumienie. Nowa Komisja Europejska od 1 grudnia
Polityka
Pierwsza koalicja z partią Sahry Wagenknecht jednak powstaje. Turyngia znowu zaskakuje
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
USA mają dość dyktatora Maduro. Za prezydenta Wenezueli uznają lidera opozycji