W polityce jedną z najważniejszych rzeczy jest czas. Nie tylko moment („timing”) wychodzenia z nowymi propozycjami czy pomysłami. Ale też zwykły kalendarz.
Obecna chwila to pierwszy taki moment, gdy po sezonie zimowym można ocenić stan politycznej gry. To początek marca, przedwiośnie. PiS za plan minimum uznawało polityczne przetrwanie zimy (co oficjalnie przyznawali najważniejsi politycy partii Kaczyńskiego, włącznie z nim samym). Wielu z naszych rozmówców z Nowogrodzkiej jest autentycznie zaskoczonych, w jakiej ich zdaniem dobrej pozycji wyjściowej jest PiS do kolejnego etapu kampanii wyborczej – mimo licznych taktycznych problemów i negatywnych przekazów z ostatnich miesięcy. Zwłaszcza ostatnie tygodnie dały sztabowi PiS nowe narzędzia do mobilizacji własnego elektoratu, a to wcześniej było głównym zmartwieniem na Nowogrodzkiej. Oczywiście nic nie jest jeszcze przesądzone, a wynik wyborów będzie zapewne ważył się do ostatnich dni.
Drugi ważny moment na drodze do 15 października (wtedy mają być wybory, zdecyduje o tym prezydent) to chwila, gdy zakończy się rok szkolny. Wtedy będzie można podsumować sezon wiosenny w polityce, który dla PiS ma być konsolidacją pozycji wypracowanej w ostatnich miesiącach, dla opozycji – ostatecznym wyłonieniem układu personalno-politycznego, łącznie z nazwiskami do Senatu i blokami do Sejmu. Oraz decyzją w PO, czy postawić na innego kandydata na premiera niż Donald Tusk. Wraz z utrzymywaniem się sytuacji, w której PiS ma relatywnie duży dystans w sondażach do PO, presja na V piętro (tam znajduje się przy ul. Wiejskiej w Warszawie gabinet przewodniczącego PO) będzie rosła. Również ze strony własnych zwolenników oraz zaprzyjaźnionych liderów opinii. Presja na wygenerowanie nowego momentu, przełomu. Skoro nie może być nim jedna lista, to pozostają tylko decyzje personalne.
PiS ma za to pod koniec czerwca pokazać nowy program wyborczy – pełną ofertę na trzecią kadencję.
Kolejny ważny moment to powrót z wakacji. Potencjalnie – nadal bardzo drogich wakacji. I przygotowanie do nowego roku szkolnego, z czym zawsze wiążą się mniejsze lub większe polityczne problemy. Zwłaszcza w trudnej obecnie sytuacji w szkolnictwie i nie tylko. W 2019 wakacje to afera z lotami marszałka Kuchcińskiego, która doprowadziła do jego dymisji. Polityczna kanikuła w kampanii bywa niebezpieczna. W 2022 r. w wakacje wybuchł np. kryzys związany z zanieczyszczeniem Odry. Początek września będzie momentem bilansu ostatnich miesięcy, ale i początkiem przygotowań do kolejnej zimy.