Protesty sprzed tygodnia przeciw blokadzie życia społecznego musiały przestraszyć dyktatora. W czasie zamkniętego spotkania w czwartek z Charles’em Michelem, przewodniczącym Rady Europejskiej, Xi Jinping przyznał, że jego rodacy są „sfrustrowani” trwającym od trzech lat zamrożeniem życia społecznego – ujawnił dziennik „South China Morning Post”.
W następnych dniach zaczęło się nieśmiałe luzowanie dotychczasowych restrykcji. W Shenzhen czy Chengdu nie trzeba już więc pokazywać wyników testu PCR przed wejściem do pojazdów transportu publicznego, w Pekinie ci, którzy złapią wirusa, mogą teraz odbyć kwarantannę w domu a nie specjalnych ośrodkach oferujących często upiorne warunki pobytu.