Gdy posłowie i posłanki wrócą do Sejmu po ponadmiesięcznej przerwie – w połowie września – do końca kadencji zostanie ponad rok. To już moment, gdy partie i politycy wejdą w „tryb wyborczy” (a już na pewno do myślenia o listach, reelekcji i własnej przyszłości). To nie przesądza, że Sejm IX kadencji nie będzie jeszcze miejscem ważnych głosowań. Zwłaszcza biorąc pod uwagę polityczną i geopolityczną niepewność. Ale na powrót do kilku tematów, które rozgrzewały nie tak dawno temu opinię publiczną, jest już niewiele czasu. Oczywiście Sejm może zebrać się wcześniej (wnioskuje o to np. Lewica), ale niektóre wydarzenia można już podsumować.