Od objęcia władzy przez PiS aż 83 razy zmieniały się nazwy lub zakresy działania ministrów, odpowiadających za poszczególne działy administracji rządowej – to najważniejsze ustalenie NIK, który przeanalizowała wszystkie zmiany w strukturze Rady Ministrów po 2015 roku. Jego zdaniem doszło do licznych absurdów. Np. w 2020 roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska przez niecałe sześć tygodni obsługiwało sprawy działu gospodarka wodna, Ministerstwo Infrastruktury zaś było aż cztery razy przekształcane na przestrzeni nieco ponad jednego miesiąca, czyli od 7 października do 10 listopada 2020 r.
Jak zauważa Izba, „niektóre z dokonywanych zmian miały charakter krótkotrwały i w części przypadków ostatecznie sprowadzały się do powrotu do punktu wyjścia”. Jako przykład podaje działy: turystyka, która po niespełna dwóch latach wróciła do ponownie utworzonego Ministerstwa Sportu i Turystyki, czy rybołówstwo, które po pięciu lat trafiło ponownie do kompetencji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Czytaj więcej
NIK krytykuje ciągłe przetasowania zachodzące w Radzie Ministrów od objęcia władzy przez PiS. Zdaniem Izby jest ich za dużo, robi się je bez wyprzedzenia, a czasem prowadzą do punktu wyjścia.
Co więcej, jak pisze NIK „zmian dokonywano, co do zasady, bez odpowiedniego vacatio legis, w tym często z mocą wsteczną”. Efektem był więc chaos prawny. „Dokonywanie (…) zmian dysponentów części budżetowych i obsługujących ich ministerstw nierzadko prowadziło do sytuacji, iż przypisane im zadania były realizowane przez innych, co do zasady, dotychczasowych dysponentów i pracowników urzędów ich obsługujących na podstawie porozumień, upoważnień zawartych bez podstawy prawnej” – pisze Izba.
Jej zdaniem „poważnym problemem jest kwestia majątku, który jest przypisany do części działu administracji rządowej i często przez długi okres nie jest zinwentaryzowany ani przejęty”. Dlatego NIK wskazuje na „konieczność ograniczenia zmian w strukturze Rady Ministrów i ministerstwach”.