Senator był w radiowej Jedynce pytany o wczorajsze spotkanie liderów Zjednoczonej Prawicy i o doniesienia, że doszło do kompromisu w sprawie Sądu Najwyższego. - To oznacza, że przyjmujemy ustawę, którą skierował do parlamentu prezydent - oświadczył Stanisław Karczewski. - To jest bardzo dobra wiadomość dla Polaków, bardzo dobra wiadomość dla nas, bardzo dobra wiadomość dla Zjednoczonej Prawicy - ocenił.
- Bardzo często jest podnoszony temat sporów, różnych zdań w naszym środowisku politycznym. To zupełnie naturalne, normalne. Mogę odbić piłeczkę i powiedzieć, że w przeciwnym obozie również jest dużo sporów, niejasności, a można powiedzieć, że również konkurencji - dodał. - My mamy szczęście, bo mamy wspaniałego lidera, jednoznacznego i charyzmatycznego przywódcę, Jarosława Kaczyńskiego, niezwykle charyzmatycznego, ale również i pracowitego - kontynuował.
Czytaj więcej
Solidarna Polska poprze wybór Adama Glapińskiego na prezesa NBP - zadeklarował poseł tego ugrupowania Tadeusz Cymański. W rozmowie z RMF FM przekazał, że w przyszłym tygodniu "będzie biały dym" i nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym zostanie przyjęta.
Stanisław Karczewski był pytany, czy "dobre zakończenie rozmów", o których wspomniał, oznacza, że Solidarna Polska zgadza się na likwidację Izby Dyscyplinarnej, co było warunkiem odblokowania KPO i czy to oznacza, że nie będzie przyspieszonych wyborów. - Nie znam szczegółów rozmowy, jaką przeprowadzili liderzy. Nie ma mowy o wcześniejszych wyborach. Nikt nie chce wyborów - ani Donald Tusk, ani my - nie dążą do wcześniejszych wyborów - odparł senator PiS.
- Dobrze byłoby, żeby taki kontrakt wyborczy, który zawieramy z obywatelami, z Polakami, trwał tyle, ile jest zaplanowany, cztery lata i po czterech latach wybory. Oczywiście zawsze się mówi, że kampania wyborcza zaczyna się następnego dnia po ogłoszeniu wyników, to zupełnie naturalne i normalne, to mobilizuje nas do pracy, do spotkań z wyborcami, do pracy nad ustawami - mówił.