Co pana zdaniem teraz jest najważniejsze dla całej opozycji i konkretnie dla PSL-u, żeby te wybory wygrać?
Są dwie warstwy. Pierwsza – strukturalna, czyli przygotowanie PSL do wyborów w myśl zasady si vis pacem, para bellum (łac. jeśli chcesz pokoju, szykuj się do wojny). Bez względu na to, kiedy będą wybory, należy robić swoje, dlatego 2 maja w Rabsztynie powstało Centrum dla Polski – centro-prawicowe skrzydło Koalicji Polskiej. PSL ze względu na swoje DNA i historię zawsze było, jest i – mam nadzieję – pozostanie w centrum. Skrzydło centro-liberalne to Unia Europejskich Demokratów. Te trzy partie tworzą polityczną warstwę Koalicji Polskiej. Oczywiście, nie wolno zapominać o setkach stowarzyszeń, od tych składających się z pięciu osób, po 500-osobowe.