Jaros sygnalizował potrzebę podwyżek dla pracowników sfery budżetowej w związku z rosnącą inflacją.
- Trzeba wspierać grupy, które najbardziej dziś tracą na inflacji. Rosną oczekiwania płacowe, w związku z czym rosną płace w biznesie. Natomiast sfera publiczna zawsze reaguje wolniej niż biznes. Mamy do czynienia z bardzo dużą inflacją i nie wiadomo jaki będzie jej poziom na koniec roku. Dlatego uważam, że 20 proc. podwyżek w sferze budżetowej, to wyjście naprzeciw oczekiwaniom płacowym, a tak naprawdę wyrównanie tego, co nas prawdopodobnie spotka w tym roku - ocenił polityk.
PiS doprowadził do tego, że 60 proc. banków jest w rękach państwowych, w związku z tym ma bardzo dużo narzędzi, żeby zareagować na inflację
Michał Jaros, poseł PO
Poseł przekonywał następnie, że obecny, wysoki poziom inflacji jest spowodowany przez niewystarczające działania rządu.