Departament Bezpieczeństwa Narodowego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów opublikował odpowiedź ministra Mariusza Kamińskiego na zaproszenie na posiedzenie senackiej komisji nadzwyczajnej do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych. Adresatem pisma jest senator KO Marcin Bosacki, przewodniczący komisji.
Szef MSWiA napisał, że "wybrane służby zajmujące się w Polsce zwalczaniem przestępczości otrzymały uprawnienia do stosowania metod kontroli operacyjnej", a konieczność stosowania takich metod jest "oczywista i zrozumiała". Minister dodał, że w związku z rozwojem technologicznym służby muszą "stale dbać" o rozwój własnych możliwości w zakresie ścigania sprawców przestępstw.
Czytaj więcej
O fakcie inwigilowania przez system Pegasus dowiedziałem się w połowie grudnia ubiegłego roku, z informacji, które przedstawił mi przedstawiciel Citizen Lab - mówił w czasie kolejnego dnia obrad senackiej komisji nadzwyczajnej do badania sprawy Pegasusa były wicepremier, Roman Giertych. Pracami komisji kieruje senator Koalicji Obywatelskiej, Marcin Bosacki, w komisji nie zasiedli przedstawiciele PiS - dwa miejsca przeznaczone dla nich nadal czekają na obsadzenie.
"Politycy związani z Platformą Obywatelską, a nawet ci, którzy zarządzali służbami, formułują obecnie bezpodstawne ataki na rząd, twierdząc, że mamy do czynienia z działaniami nielegalnymi. Pojawiają się nawet wypowiedzi mówiące, że tak zwana »afera Pegazusa« (Pegasusa - red.) jest dowodem na brak demokracji w Polsce. Sformułowania takie są nieprawdziwe. Przypomnę, że w Polsce kontrola operacyjna jest zarządzana - na wniosek uprawnionej służby - przez sąd, po wcześniejszej zgodzie prokuratora" - czytamy. Kamiński ocenił, że "bezpodstawne są także insynuacje jakoby rząd PiS osłabiał kontrolę nad służbami i stosowaniem kontroli operacyjnej".
Minister zarzucił politykom związanym z PO hipokryzję i działania sprzeczne z interesem państwa. "Publiczne dywagacje dotyczące stosowanych lub nie metod pracy operacyjnej są szkodliwe dla Polski i mogą prowadzić do paraliżowania działania państwa w zakresie zwalczania przestępczości, m.in. korupcyjnej, szpiegostwa czy terroryzmu. W obecnej sytuacji międzynarodowej, związanej choćby z coraz większą agresją Rosji wobec Ukrainy czy prowadzeniem przez reżim Łukaszenki operacji hybrydowej przeciwko Polsce, takie działania mogą być dla naszego państwa bardzo niebezpieczne" - ocenił.