W trakcie ostatniej w tym roku Rady Krajowej PO jej lider Donald Tusk zaprezentował „listę zadań” dla swojego środowiska politycznego. Najdalej idący jest cykl siedmiu kongresów, w trakcie których ma powstać wizja Polski po – jak to ujął Tusk – rządach PiS. Ich koordynatorem został były szef MSWiA, a obecnie bliski współpracownik Donalda Tuska, Bartłomiej Sienkiewicz. Pierwszy odbędzie się 29 stycznia w Łodzi i będzie poświęcony „odpornemu państwu”. PO liczy, że do dyskusji programowej uda się wciągnąć inne środowiska opozycyjne. – Zapraszaliśmy PO do różnych konsultacji programowych od dłuższego czasu. My mamy już konkretne propozycje programowe, jesteśmy otwarci do debaty nad nimi – mówi nam rozmówca z Polski 2050 Szymona Hołowni.
PO uzupełniła też władze, co było finałowym etapem całego procesu wyborczego. Zgodnie z przewidywaniami nowymi wiceprzewodniczącymi zostali: Cezary Tomczyk, Dorota Niedziela, Marzena Okła-Drewnowicz, Izabela Leszczyna, Małgorzata Kidawa-Błońska. Do grona wiceszefów partii powrócili Bartosz Arłukowicz i Ewa Kopacz.
PO zaprezentowała też „Drużynę Przyszłości” – grupę młodych polityków i polityczek, którzy mają – jak wynika z naszych ustaleń – m.in. wesprzeć partię w organizacji kongresów programowych. Są wśród nich m.in. Arkadiusz Myrcha, Aleksandra Gajewska, Michał Krawczyk, Arkadiusz Marchewka, Krzysztof Truskolaski, Kinga Gajewska, Marta Golbik. Każdy z nich ma zajmować się konkretną sferą polityk publicznych oraz swoimi tematami.
Konsolidacja samorządowców
Jeden z elementów planu ujawnionego w ubiegłą sobotę ma stać się rzeczywistością już w tym tygodniu. Chodzi o samorządy i ich polityczną samoorganizację we wsparciu dla szeroko pojętej opozycji. O tym w trakcie Rady Krajowej wspominał w swoim przemówieniu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. I tak już w najbliższą środę 15 grudnia w Poznaniu odbędzie się zjazd środowisk samorządowych, który ma powołać nowe stowarzyszenie, będące ogólnopolskim szyldem dla samorządowców.
Jak wynika z naszych informacji, w Poznaniu pojawią się przedstawiciele co najmniej siedmiu organizacji samorządowych, w tym stowarzyszenia „Dolny Śląsk Wspólna Sprawa” (jego liderem jest prezydent Wrocławia Jacek Sutryk), „Tak! Samorządy dla Polski” prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego i inne. Jak wynika z szacunków organizatorów, łącznie liderzy tych stowarzyszeń będą reprezentować ok. 300 prezydentów, burmistrzów i wójtów, wybranych przez łącznie ponad 22,5 mln Polaków. – To kolejny ważny etap konsolidacjj tych środowisk, tak aby docelowo zjednoczyć się pod wspólnym szyldem. Długofalowym celem jest start pod jednym szyldem w wyborach samorządowych do sejmików w całej Polsce. Już teraz chodzi też o to, by tworzyć ważne środowisko polityczne w interesie mieszkańców wspólnot lokalnych. Tylko samorządy razem są siłą, z którą rząd będzie się liczyć. Pokazała to np. blokada wyborów kopertowych – mówi nasz informator zaangażowany w ten projekt. I dodaje, że działania samorządowców nie będą w kontrze do jakiejkolwiek partii, ale mają być wsparciem dla wszystkich po stronie prodemokratycznej, a być może nawet języczkiem u wagi w kolejnych wyborach do Sejmu i nie tylko.