Parytet kobiet w niemieckiej polityce znajdzie spektakularny wyraz w wyborze kandydatki na stanowisko drugiej osoby w państwie, czyli przewodniczącej Bundestagu. Będzie trzecią kobietą kierującą parlamentem w historii RFN. Stanowisko obejmie 53-letnia Bärbel Bas z lewego skrzydła SPD, co dało nowy impuls medialnej debacie o umacnianiu się lewicy w partii przyszłego kanclerza Olafa Scholza.
Bas otrzymała właśnie nominację własnej partii. Wybór będzie formalnością. Dla socjaldemokratycznej SPD nie była to łatwa decyzja i początkowo zanosiło się na to, że szefem Bundestagu może zostać dotychczasowy szef frakcji SPD Rolf Mützenich. Oznaczałoby to jednak, że trzy najważniejsze urzędy w RFN, czyli prezydenta, szefa Bundestagu oraz kanclerza, sprawować będą mężczyźni. Wywodzący się w dodatku z jednego ugrupowania politycznego.