W wydarzeniach trwającego blisko tydzień Campusu Polska Przyszłości wzięło udział blisko tysiąc osób z różnych środowisk. – Campus pozwoli wciągnąć ich do aktywności obywatelskiej – mówi nam Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej, która wraz z innymi politykami Koalicji Obywatelskiej współorganizowała to wydarzenie.
A co mówią jego uczestnicy? – Myślę, że Campus da swego rodzaju impuls do działania w swoich miejscowościach osobom, które były obecne. Słyszę z rozmów, że wiele osób poczuło jakąś odwagę. Nie wiem, czy to odpowiednie słowo, ale tak mi się wydaje – mówi nam jeden z uczestników Campusu, Jakub Kopyto ze Stalowej Woli (od kilku lat w PO). – Większość mówi, że w końcu ktoś zaczął mówić o tematach trochę tabu – dodaje nasz rozmówca o nastrojach wśród uczestników.
Czytaj więcej
- Nie powinno być tak, że jeżeli ktoś zgłasza nawet dyskusyjny pomysł to natychmiast jakaś taka m...
Politycznie Campus pokazał, że środowisko wokół Rafała Trzaskowskiego, które tworzą m.in. tacy politycy, jak Sławomir Nitras, grupa młodych posłów z Platformy czy koalicjanci z Nowoczesnej oraz Inicjatywy Polskiej ma swoją tożsamość, odrębną od innych grup czy frakcji w KO, oraz potrafi organizować generalnie dobrze odbierane (nie w całości), chwalone za organizację, zakrojone na szeroką skalę wydarzenie, jakim był Campus (ma mieć kolejne edycje). Mają się też pojawić nowe projekty i przedsięwzięcia, które będą adresowane m.in. do młodych uczestników Campusu.
Jednocześnie nie ma już żadnych wątpliwości, że w najbliższym czasie – być może kolejnych kilku lat – realnym ośrodkiem władzy politycznej jest Donald Tusk i jego otoczenie. Pokazała to też debata Tusk – Trzaskowski na samej inauguracji Campusu. W tym sensie olsztyńskie spotkanie utrwaliło tylko nieformalny, wymuszony też nowymi okolicznościami podział ról w tym „tandemie". O takim podziale mówił zresztą sam Trzaskowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą" oraz politycy zaangażowani w Campus. – Pokazaliśmy, że mamy tandem liderów światowego formatu – mówiła w tym tygodniu Onetowi posłanka PO z Warszawy Aleksandra Gajewska.