W wydarzeniach trwającego blisko tydzień Campusu Polska Przyszłości wzięło udział blisko tysiąc osób z różnych środowisk. – Campus pozwoli wciągnąć ich do aktywności obywatelskiej – mówi nam Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej, która wraz z innymi politykami Koalicji Obywatelskiej współorganizowała to wydarzenie.
A co mówią jego uczestnicy? – Myślę, że Campus da swego rodzaju impuls do działania w swoich miejscowościach osobom, które były obecne. Słyszę z rozmów, że wiele osób poczuło jakąś odwagę. Nie wiem, czy to odpowiednie słowo, ale tak mi się wydaje – mówi nam jeden z uczestników Campusu, Jakub Kopyto ze Stalowej Woli (od kilku lat w PO). – Większość mówi, że w końcu ktoś zaczął mówić o tematach trochę tabu – dodaje nasz rozmówca o nastrojach wśród uczestników.
Czytaj więcej
- Nie powinno być tak, że jeżeli ktoś zgłasza nawet dyskusyjny pomysł to natychmiast jakaś taka machina polityczna dyskusję zabija - powiedział Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Politycznie Campus pokazał, że środowisko wokół Rafała Trzaskowskiego, które tworzą m.in. tacy politycy, jak Sławomir Nitras, grupa młodych posłów z Platformy czy koalicjanci z Nowoczesnej oraz Inicjatywy Polskiej ma swoją tożsamość, odrębną od innych grup czy frakcji w KO, oraz potrafi organizować generalnie dobrze odbierane (nie w całości), chwalone za organizację, zakrojone na szeroką skalę wydarzenie, jakim był Campus (ma mieć kolejne edycje). Mają się też pojawić nowe projekty i przedsięwzięcia, które będą adresowane m.in. do młodych uczestników Campusu.
Jednocześnie nie ma już żadnych wątpliwości, że w najbliższym czasie – być może kolejnych kilku lat – realnym ośrodkiem władzy politycznej jest Donald Tusk i jego otoczenie. Pokazała to też debata Tusk – Trzaskowski na samej inauguracji Campusu. W tym sensie olsztyńskie spotkanie utrwaliło tylko nieformalny, wymuszony też nowymi okolicznościami podział ról w tym „tandemie". O takim podziale mówił zresztą sam Trzaskowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą" oraz politycy zaangażowani w Campus. – Pokazaliśmy, że mamy tandem liderów światowego formatu – mówiła w tym tygodniu Onetowi posłanka PO z Warszawy Aleksandra Gajewska.