W Koalicji Europejskiej przesłanie po ogłoszeniu wyniku wyborów jest proste: Trzeba poszerzyć Koalicję. – Potrzebna jest jeszcze szersza koalicja – zapowiadali politycy PO. To może być jednak skomplikowane, bo PSL deklaruje jednoznacznie, że nie pozostanie w Koalicji, jeśli dołączy do niej Robert Biedroń.
Swojego celu w wyborach nie osiągnęła Wiosna. Jej politycy zapowiadali dwucyfrowy wynik, co się nie udało. 6,6 proc. to rezultat poniżej oczekiwań, chociaż w swoim wystąpieniu Biedroń nie tracił optymizmu i określał Wiosnę jako trzecią siłę (chociaż w exit poll wyprzedzała Konfederację tylko nieznacznie – 6,6 proc. Wiosny i 6,1 Konfederacji). Frekwencja wynosiła 43 proc. Przed wyborami sztabowcy KE spodziewali się, że im będzie wyższa, tym łatwiejsze zwycięstwo dla Koalicji. Te przewidywania się nie sprawdziły.
– Nasza strategia mobilizacji poprzez konkretne tematy, jak LGBT czy euro, sprawdziła się – twierdzi nasz rozmówca z PiS, który przypomina, że dla wyborców PiS eurowybory były zawsze najtrudniejsze, jeśli chodzi o mobilizację.
Jednak według sondażowych wyników, PiS wygrał wśród młodych wyborców, w grupie 18–29 lat, gdzie frekwencja wynosiła zaledwie 27,6 procent.
Szydło z rekordowym wynikiem
Zgodnie z przewidywaniami sztabowców PiS rekordowy wynik w skali całego kraju zdobyła Beata Szydło – wicepremier może liczyć na (zgodnie z szacunkami IPSOS) aż 471 tysięcy głosów. Drugi wynik ma Jadwiga Wiśniewska z PiS (389 tysięcy), trzeci – Jerzy Buzek z KE (387 tysięcy). Niemałym zaskoczeniem jest wewnątrz obozu rządzącego to, że mandatu nie dostanie najpewniej Ryszard Czarnecki, który startował z Warszawy.
Konsekwencją wyborów będzie rekonstrukcja rządu, która obejmie m.in. Joachima Brudzińskiego czy Annę Zalewską. Jak wynika z naszych rozmów, odbędzie się ona w czerwcu. – Im lepszy ostateczny wynik PiS, tym mniejsza będzie rekonstrukcja, czyli nie obejmie większej liczby ministrów. Tuż przed wyborami przeciwnicy premiera Mateusza Morawieckiego przypuścili na niego ostry atak, który był wynikiem publikacji „Gazety Wyborczej" na temat zakupu przez niego działki.