Osoba sprzedająca samochód nie zawsze musi rozliczać się z fiskusem. Wystarczy, że poczeka ze sprzedażą pół roku od nabycia. Po tym okresie – jeśli auto nie było wykorzystywane w działalności gospodarczej – dochód jest zwolniony z PIT. Właściciel nie zapłaci też podatku, nawet gdy nie upłynęło pół roku, ale cena sprzedaży jest niższa niż cena nabycia. To dlatego, że od przychodu odliczy koszty jego uzyskania. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy podatnik otrzymuje pojazd w darowiźnie. Nie ma wówczas kosztów do odliczenia. Jeśli nie poczeka ze sprzedażą pół roku, zapłaci podatek, nawet gdy auto zostało uszkodzone i jego wartość znacznie spadła.