Kobieta tłumaczyła, że opiekuje się synem na co dzień i aktywnie uczestniczy w jego wychowaniu. Syn spędza z nią część wakacji, ferie i większość weekendów. Spędza z nią ok. 50 proc. czasu, bo sam zdecydował, że chce być tyle samo z mamą, co z tatą. Matka często podróżuje z synem, opłaca jego zajęcia dodatkowe, koszty leczenia i prócz alimentów łoży na wszystkie jego potrzeby materialne. Zapytała fiskusa, czy za 2019 r. może rozliczyć się jako osoba samotnie wychowująca dziecko. Sama uważała, że tak, bo spełnia wszystkie warunki, przede wszystkim jest samotna, a ojciec syna nie rozliczy się jako samotny rodzic.
Fiskus kategorycznie odmówił preferencji. Po zacytowaniu art. 6 ust. 4, ust. 8, ust. 9 ustawy o PIT stwierdził, że ze swej istoty „osoba samotnie wychowująca dziecko" to taka, która w określonej sytuacji i czasie zupełnie sama zajmuje się wychowywaniem dziecka. Stale troszczy się o dziecko, bez udziału (wsparcia) drugiego rodzica.
Urzędnicy zauważyli, że sąd w wyroku rozwodowym powierzył wykonywanie władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom. A w takiej sytuacji żadnego z nich nie można uznać za osobę samotnie wychowującą dziecko. Preferencja uzależniona jest bowiem nie tylko od stanu cywilnego, ale przede wszystkim od faktycznego samotnego wychowania dziecka.
W ocenie fiskusa, gdy każdy rodzic jest zaangażowany w proces wychowawczy, to dziecko jest wychowywane wspólnie przez oboje, a nie samotnie przez któregokolwiek. Okoliczność, iż dwie osoby wychowują to samo dziecko, wyklucza możliwość uznania, że którakolwiek z tych osób wychowuje je samotnie. Żadnemu z nich nie można przyznać prawa do preferencji.
Zbytni fiskalizm
Kobieta zaskarżyła interpretację i wygrała. Gdański WSA przypomniał, że orzecznictwo zgadza się, iż kryterium samotnego wychowywania dzieci jest spełnione, również gdy rozwiedziony rodzic wychowuje dzieci naprzemiennie z drugim rodzicem, tj. w odosobnieniu, bez jego udziału, w innym miejscu i czasie niż drugi rodzic. Potwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny w opisanym na łamach „Rz" wyroku z 20 maja 2020 r. (II FSK 383/20).
Ponadto, zdaniem WSA wniosek, że status osoby samotnie wychowującej dzieci może przysługiwać tylko jednemu z rodziców spełniających kryteria co do stanu cywilnego lub sytuacji prawnej czy faktycznej był aktualny, ale do końca 2010 r. Obecne przepisy nie zawierają zastrzeżenia, że chodzi wyłącznie o jednego z rodziców. Dlatego w ocenie WSA status taki może mieć każde z rodziców rozwiedzionych spełniających pozostałe wymagania.