Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 23.01.2020 18:32 Publikacja: 24.01.2020 18:00
Foto: EAST NEWS, Justyna Rojek
Powracam do opowiadań Jarosława Iwaszkiewicza oraz książek Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Nie tylko do „Dziennika pisanego nocą" czy „Innego świata", ale także do jego znakomitych opowiadań. Pomocne w odczytaniu ich głębokich sensów są „Rozmowy w Dragonei" oraz „Rozmowy w Neapolu", w których autor sam interpretuje własne dzieło.
Warto też czytać książki Antoniego Libery – tłumacza, reżysera, pisarza. Po głośnej „Madame" powstała książka autobiograficzna „Godot i jego cień". Nawet filologiczne analizy utworów Samuela Becketta czyta się dzięki Liberze z wypiekami na twarzy. Ostatnio czytałam też świetną książkę Macieja Zaremby Bielawskiego „Higieniści". To historia zjawiska zwanego higieną rasy – „genetycznego ulepszania" ludzkości. Lektura fascynująca i pouczająca, szczególnie dziś, kiedy naukowcy niebezpiecznie eksperymentują z genami. Czeka na mnie nowa książka tego autora – „Dom z dwiema wieżami".Polecam również „Księgę z San Michele" Axela Munthe z 1927 r., nazywaną jedną z najpiękniejszych książek świata. Opowiada o człowieku, który spełnił marzenie – wybudował willę na wyspie Capri. Miejsce to do dziś jest odwiedzane przez tysiące wielbicieli autora i jego niezwykłej książki.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas