Maciej Zięba OP. Jak sport stał się niemoralny i cyniczny

Gdy sport – teoretycznie szkoła uczciwości, piękna oraz fair play – w jawny sposób promuje dziś zachowania niemoralne, cyniczną pogoń za zyskiem i przyczynia się do narastania nierówności społecznych, nie powinny dziwić liczne afery polityczne i gospodarcze. Jest on bowiem lustrem, w którym odbija się kształt cywilizacji.

Aktualizacja: 01.02.2020 00:27 Publikacja: 31.01.2020 00:01

Lud rzymski można utrzymać w spokoju tylko rozdawnictwem zboża i igrzyskami – pisał cesarz Trajan na

Lud rzymski można utrzymać w spokoju tylko rozdawnictwem zboża i igrzyskami – pisał cesarz Trajan na przełomie I/II w. n.e. A tak widział igrzyska Jean-Luc Gérôme w dziele „Police verso” z 1872 r.

Foto: Wikipedia

Święte igrzyska olimpijskie – hieroj olympiakoj agones – poprzedzał zawsze miesiąc religijnego pokoju (ekechejria), w trakcie którego zawieszano wojny, nie wykonywano kary śmierci i przerywano procesy sądowe. Owe sportowe zmagania miały bowiem przede wszystkim charakter religijno-etyczny, który symbolizował znicz płonący w świętym gaju Olimpii. Dary ofiarne niesione bogom przez wszystkich, tak widzów, jak i zawodników, oraz składana przez tych ostatnich przysięga uczciwej rywalizacji podkreślała, że celem igrzysk jest helleńskie dążenie do ideału harmonijnego rozwoju ciała oraz ducha i intelektu. Stąd też były one inspiracją dla licznych malarzy, rzeźbiarzy oraz poetów.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Łukasz Pietrzak: Z narzędzi AI najbardziej skorzystają MŚP
Plus Minus
„Na smyczy Kremla. Donald Trump, Dmitrij Rybołowlew i oferta stulecia”: Haki na Trumpa
Plus Minus
„Kingdom Come: Deliverance II”: Wielka draka w czeskim średniowieczu
Plus Minus
„Co myślą i czują zwierzęta”: My i one wszystkie
Plus Minus
„3000 metrów nad ziemią”: Gibson bez pasji