Jan Maciejewski: Kiedy znów będę mały

Wyleczyć się z dorosłości, wygnać ją z siebie jak chorobę. Mądrość tego świata, życiową roztropność trzymać na uwięzi, jak każdą inną żądzę ciała.

Publikacja: 07.03.2025 14:11

Jan Maciejewski: Kiedy znów będę mały

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

To jest ten moment. Wiedziałem to już od kilku miesięcy, ale jak dotąd nie miałem pojęcia, jak na niego zareagować. Na chwilę, gdy „W życia wędrówce, na połowie czasu/ Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi/ W głębi ciemnego znalazłem się lasu”. Ta „połowa czasu” to 35 lat – dantejski wiek. Tyle lat miał Alighieri, kiedy doświadczył wizji zaświatów. Ten wiek – twierdzili tak niezależnie od siebie starożytni mędrcy i natchnieni autorzy Pisma – to centralny punkt ludzkiego życia. Metryka jak ostrze noża – nie można na niej usiąść, utrzymywać w nieskończoność chwiejnej równowagi; z wysokości 35 lat trzeba wreszcie spaść, w jedną albo druga stronę. Ale można wybrać, która to będzie.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem