Aktualizacja: 14.02.2025 23:55 Publikacja: 14.02.2025 12:31
Foto: rp.pl/Weronika Porębska
Technologiczni oligarchowie zabrali nam demokrację. Chociaż siła opinii publicznej, na której demokracja się wspierała, była wadliwa, dawała jednak jakiś cień racjonalności systemu. Dziś tę siłę zastąpiła potęga majątku ludzi, którzy stali się właścicielami współczesnej agory.
Spośród wielu zdjęć z inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych jedno było szczególnie znaczące. Przedstawiało stojących w jednym rzędzie nowego prezydenta, który sam jest miliarderem, oraz czterech największych magnatów technologicznych: Elona Muska, posiadacza Tesli, SpaceX oraz platformy X (dawniej Twitter), Marka Zuckerberga, właściciela Mety, w której skład wchodzą Facebook oraz Instagram, Jeffa Bezosa, założyciela Amazona oraz właściciela „The Washington Post”, największej i najstarszej gazety codziennej w USA, a także Sundara Pichaia, prezesa Google’a. Gdyby nazwiska tych osób zamienić na wartość posiadanych przez nich majątków, oznaczałoby to, że obok prezydenta w jednym rzędzie stało jakieś 850 mld dolarów. Dla porównania roczny budżet Polski za 2023 r. wynosił 153,69 mld dolarów.
W kolejnym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” temat niezwykle ważny – wolność słowa, czyli podstawa demokracji. Potwierdzenie tego, że nasz głos, nasze wypowiedzi mają znaczenie i mogą zmienić rzeczywistość społeczną.
Książka „Przy stoliku w Czytelniku” wywołuje nostalgię za czasami, kiedy jeszcze było trochę bardziej wytwornie, chociaż pod uciskiem. Zanikła dziś sztuka konwersacji, no i artyści już nie tacy.
W dzisiejszym świecie poczucie istnienia wartości ma szczególne znaczenie. A to właśnie daje lektura książki „The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”.
Tak jak Bośnia ma swoją najbardziej literacką rzekę Drinę, opiewaną przez noblistę Ivona Andricia, tak i my w Polsce mamy nasz najbardziej literacki ze wszystkich cieków – Bug. Książki o nim powstają i zdaje się, że wciąż powstawać będą. Są świeże przykłady.
Piekło to świat bez przyjaźni, przyszłości i nadziei – mówi Adam Zagajewski w swoich ostatnich wierszach.
Euro Styl z Grupy Dom Development realizuje kilka inwestycji premium w wyjątkowych lokalizacjach blisko centrum Gdańska. Utrzymane w industrialnym klimacie Doki powstają na postoczniowych terenach, gdzie rodzi się nowa, prestiżowa dzielnica Młode Miasto. Esencja i Jaskółcza to z kolei Dolne Miasto - historyczna część śródmieścia, którą okalają wody Motławy. Powstająca tam Esencja wyróżnia się piękną architekturą ze zdobioną elewacją o niespotykanych detalach. Z okien jej apartamentów mamy widoki na wody Nowej Motławy i panoramę Głównego Miasta. Z kolei Jaskółcza urzeka swoim eleganckim stylem nawiązującym do historycznej, kamienicznej zabudowy tego obszaru.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Donald Trump zapewnił, że Ukraina będzie stroną rozmów pokojowych z Rosją, które inicjują Stany Zjednoczone.
- Po tej rozmowie mogę już bez uśmiechu spokojnie powiedzieć: głęboko wierzę, że Fort Trump naprawdę powstanie w naszym kraju - powiedział po spotkaniu z sekretarzem obrony USA Petem Hegsethem prezydent Andrzej Duda. Mówił, że spokojnie patrzy na postępowanie Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy.
Dla wielu polityków w Europie wystąpienie wiceprezydenta USA, krytykującego stan europejskiej demokracji, było „nieakceptowalne”. - To nie ta Europa, w której żyję - mówił zbulwersowany minister obrony Niemiec Boris Pistorius. Tymczasem jak pisze "Washington Post", Vance spotkał się z Alice Weidel, liderką skrajnie prawicowej AfD.
Wiceprezydent USA J.D. Vance i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odbyli spotkanie na tegorocznej konferencji bezpieczeństwa w Monachium.
- Nie można nakazać innowacji, nie można zmusić ludzi do tego, co mają myśleć. Gdy patrzę na Europę dziś, czasem nie jest dla mnie takie jasne, co się stało z tymi, którzy wygrali zimną wojnę - mówił w wystąpieniu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa wiceprezydent USA J.D. Vance.
„Dopóki istnieje Federacja Rosyjska w takim formacie, w jakim ona istnieje, to nie będzie pokoju. Będzie zawieszenie broni, zgniły pokój, który potrwa trzy-cztery lata, pięć maksymalnie. A kiedy Rosjanie odnowią swoje siły, zaatakują znowu” – o wojnie w Ukrainie mówi Aldona Hartwińska, reporterka i wolontariuszka, autorka książki „Ani kroku w tył. Za nami tylko śmierć”.
Premier Donald Tusk poinformował o deportowaniu do Polski Rosjanina, podejrzewanego o koordynowanie aktów dywersji. Mężczyzna ukrywał się w Bośni i Hercegowinie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas