Aktualizacja: 05.03.2025 02:35 Publikacja: 25.10.2024 07:05
Donald Tusk już dawno miał przekonanie, że wynik wyborczy całej PO jest pochodną jego osobistej popularności – twierdzi Jacek Protasiewicz. Na zdjęciu: z liderem Platformy Obywatelskiej w Sejmie, kwiecień 2022 r.
Foto: jacek domiński/reporter
Plus Minus: Jak by pan podsumował pierwszy rok od wyborczego zwycięstwa koalicji, w wyniku którego Donald Tusk objął stanowisko szefa rządu?
Spośród trzech rządów Tuska początek tego jest najsłabszy. Nawet jego drugi rząd, który uznawany był za wyjątkowo kiepski, zmierzył się w pierwszym roku z bardzo ambitnym wyzwaniem, jakim było podniesienie wieku emerytalnego. Wprawdzie zrobił to w stylu, który wywołał silny sprzeciw społeczny i pomógł cztery lata później PiS wygrać wybory, ale przynajmniej podjęto próbę istotnej dla państwa reformy. A wiadomo, że trudne projekty realizuje się w pierwszym roku działalności. Każdy następny jest do tego mniej wygodny, bo coraz bliższy kolejnych wyborów. Spójrzmy na pierwszy rok premierowania Beaty Szydło czy nawet rządu AWS-Unia Wolności w 1997 roku – zaznaczyły się one czymś istotnym. Natomiast początek tego rządu sprawia wrażenie, jakbyśmy jechali na jałowym biegu.
Sztuczna inteligencja może być pomocna w edukacji i codziennej pracy – uważa Mateusz Dobrowolski, gość podcastu „Posłuchaj Plus Minus”, który przebył drogę zawodową od górnika do inżyniera chmury obliczeniowej.
W sytuacji kryzysu psychicznego warto skorzystać ze zwykłego narzędzia, jakim jest telefon. O trudnych rozmowach na infolinii opowiada właśnie ta książka.
„Trucizna” to podobno banalnie prosta sprawa… Czy zatem są powody do obaw?
Obsadzenie Hitlera w roli pisarza s.f. było próbą wywołania sensacji. Czy udaną?
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
„Wąwóz” to ciekawe kino romantyczne i nieudane postapo w jednym.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Dlaczego brak presji i poczucie stabilizacji mogą osłabiać zdolność do dostrzegania kluczowych zmian? W rozmowie z Agnieszką Kulas, dyrektor zarządzającą i partnerką w Boston Consulting Group, szukamy odpowiedzi na pytanie, jak liderzy mogą zachować ciekawość i otwartość, by nie przegapić tego, co naprawdę istotne.
Wszyscy wiemy, że Ukraina ma jakieś zapasy. Spodziewam się, że one są wystarczające na jakieś dwa miesiące walki - powiedział gen. Mieczysław Bieniek, komentując sytuację Ukrainy po wstrzymaniu przez Donalda Trumpa pomocy wojskowej. W Polsat News doradca szefa MON odniósł się też do możliwości tego, że Rosja zaatakuje Polskę.
Gdy premier Justin Trudeau odda władzę za kilka dni, jego następca odziedziczy wrogie stosunki między Kanadą a Stanami.
Ukraina i USA przygotowują się do sfinalizowania umowy o wydobyciu surowców mineralnych - donosi agencja Reutera, powołując się na anonimowych ukraińskich urzędników zaznajomionych ze sprawą.
Wysyłamy na Ukrainę broń, pieniądze, socjal, leczymy w Polsce Ukraińców za darmo. W zamian dostajemy oszczerstwa, obrażają nas i nie wykazują absolutnie żadnej wdzięczności. To w żadnym wypadku nie jest partnerskie porozumienie, traktują nas jak frajerów - stwierdził Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta.
Na aukcji, która odbędzie się 6 marca, na sprzedaż zostanie wystawiona unikalna pamiątka ostatniego króla Rzeczypospolitej Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Karol Nawrocki oskarża Wołodymyra Zełenskiego o brak wdzięczności, Trzaskowski chce odebrać 800+ części Ukraińców, a Mentzen konsekwentnie podsyca antyukraińskie nastroje. Trzej najsilniejsi kandydaci patrzą na sondaże, a nie na polską rację stanu. Czy ktoś odważy się pójść pod prąd?
Mdli mnie na widok polityków polskiej prawicy paradujących dziś w czerwonych czapeczkach MAGA. Dziś, bo przed 2022 rokiem i ja czułem pewien rodzaj sympatii do Donalda Trumpa. Ale koń, na którego postawiliście, galopuje inaczej niż w 2016 roku. Zarzućcie sobie lepiej w zapętleniu wystąpienie Lecha Kaczyńskiego z Tbilisi.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas