Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 26.04.2025 04:28 Publikacja: 25.10.2024 07:05
Donald Tusk już dawno miał przekonanie, że wynik wyborczy całej PO jest pochodną jego osobistej popularności – twierdzi Jacek Protasiewicz. Na zdjęciu: z liderem Platformy Obywatelskiej w Sejmie, kwiecień 2022 r.
Foto: jacek domiński/reporter
Plus Minus: Jak by pan podsumował pierwszy rok od wyborczego zwycięstwa koalicji, w wyniku którego Donald Tusk objął stanowisko szefa rządu?
Spośród trzech rządów Tuska początek tego jest najsłabszy. Nawet jego drugi rząd, który uznawany był za wyjątkowo kiepski, zmierzył się w pierwszym roku z bardzo ambitnym wyzwaniem, jakim było podniesienie wieku emerytalnego. Wprawdzie zrobił to w stylu, który wywołał silny sprzeciw społeczny i pomógł cztery lata później PiS wygrać wybory, ale przynajmniej podjęto próbę istotnej dla państwa reformy. A wiadomo, że trudne projekty realizuje się w pierwszym roku działalności. Każdy następny jest do tego mniej wygodny, bo coraz bliższy kolejnych wyborów. Spójrzmy na pierwszy rok premierowania Beaty Szydło czy nawet rządu AWS-Unia Wolności w 1997 roku – zaznaczyły się one czymś istotnym. Natomiast początek tego rządu sprawia wrażenie, jakbyśmy jechali na jałowym biegu.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas