Teraz niestety jest w Chinach normalnie

Komunistyczna Partia Chin i chciwy biznes z Zachodu weszły w sojusz. Egoizm, cynizm i zysk na pierwszym miejscu – to jest trójca, która najlepiej określa tę współpracę - mówi Yang Lian, chiński poeta na emigracji, laureat Nagrody Herberta.

Publikacja: 16.08.2024 17:00

Teraz niestety jest w Chinach normalnie

Foto: materiały prasowe

Plus Minus: Dorastał pan w epoce rządów Mao Zedonga, wrogiej wobec twórczości artystycznej, zwłaszcza tej tradycyjnej. Jak w takich warunkach kształtowała się u młodego człowieka wrażliwość na sztukę?

Dorastałem wśród intelektualistów. Mój ojciec był miłośnikiem klasycznej poezji chińskiej i kiedy miałem siedem–osiem lat, zachęcał mnie albo może nawet zmuszał, żebym uczył się na pamięć tradycyjnych wierszy. Jak można się domyślić, w tamtym czasie nie znosiłem poezji. Co wieczór przy kolacji ojciec zagajał: „To może teraz pora na jakiś wiersz?”. O mój Boże – myślałem…

Pozostało 96% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Nie dać się zagłodzić
Plus Minus
Piotr Zaremba: Granice sąsiedzkiej cierpliwości
Plus Minus
„The Boys”: Make America Great Again
Plus Minus
Jan Maciejewski: Gospodarowanie klęską
Materiał Promocyjny
Energetycznych wyspiarzy będzie przybywać
Plus Minus
„Bombaj/Mumbaj. Podszepty miasta”: Indie tropami książki