W dzisiejszych czasach, nastawionych na rozwój i karierę, uroda może stanowić atut, ale może też przeszkadzać, zamykać pewne drogi. Tak właściwie piękno jest dwuznaczną i kontrowersyjną kategorią. Bo lubimy ładne kobiety, ale takie, które nie wydają wszystkich pieniędzy na makijaż. Niech dbają o siebie, lecz najlepiej tak, żeby nie traciły na to zbyt wiele czasu. Makijaż i kosmetyki w końcu są czymś głupim, bezsensownym i mało ważnym, bo to „babskie zainteresowania". To właśnie o kobietach mówi się, że tylko makijaż i kosmetyki im w głowie, a nie poważne sprawy, bo przecież nie mają innych zainteresowań.

A jednak, gdy któraś z nich nie wpisuje się w klasyczne kanony piękna, to w społeczeństwie niesie się larum, bo wygląda jak chłop i nie jest kobieca. I co z tym pięknem i urodą zrobić?

Gościem Darii Chibner była Anna Zejdler – szefowa serwisu kobieta.rp.pl.

Jakie zatem teksty z „Plusa Minusa” będą stanowić tło dla naszej rozmowy? Daria Chibner pisze o tym, dlaczego z naszym stosunkiem do kobiecej urody wciąż tkwimy w latach 90. ubiegłego wieku. Kłopot ten dotyczy zarówno osób o konserwatywnych, jak i postępowych poglądach. Więcej o tym, jak to wygląda u katolików, dowiemy się zaś z tekstu Magdaleny Siemion – autorka podaje przykłady z własnego życia, ale też eksmodelki z pism dla mężczyzn Klaudii Tołłoczko, której, po jej nawróceniu, wielu nie może darować eksponowania urody. A dla tych, których interesują kulisy funkcjonowania branży beauty oraz jak to właściwie było z tym obniżeniem vatu do 8 proc dla tej branży, z pewnością niezwykle ciekawy będzie wywiad Elizy Olczyk z Michałem Łenczyńskim, założycielem fundacji beauty razem.