Koalicja sparaliżowanych

Dopóki obecny obóz władzy będzie miał choćby minimalną przewagę nad PiS, głosy wzywające koalicjantów do zgody będą słuchane. A co, jeśli sondaże się pogorszą? Przykład tego, czym to się może skończyć, mamy za Odrą.

Publikacja: 28.06.2024 17:00

Włodzimierz Czarzasty chyba coraz mocniej wątpi w Lewicę jako oddzielny projekt, Szymona Hołownię ni

Włodzimierz Czarzasty chyba coraz mocniej wątpi w Lewicę jako oddzielny projekt, Szymona Hołownię niewiele różni od działaczy KO, a zafascynowany Donaldem Tuskiem Władysław Kosiniak-Kamysz ma opory przed zwadą w koalicji. Na zdjęciu: przed konsultacjami z prezydentem w sprawie tworzenia nowego rządu, 24 października 2023 r.

Foto: Andrzej Iwanczuk/REPORTER/East News

Wyniki wyborów europejskich są dla Donalda Tuska swoistą łamigłówką. To dla niego dobrze, że Koalicja Obywatelska zajęła pierwsze miejsce i rozpycha się kosztem swoich koalicjantów. Ale te wyniki nie wskazują na to, że wszyscy wyborcy Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy garną się do zwycięzcy.

Przykładowo aż 60 proc. głosujących na Trzecią Drogę w wyborach parlamentarnych tym razem zostało w domu. Może to być związane ze specyfiką tych wyborów. Ale może to trwalsze zjawisko.

Pozostało 97% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl.

Wybierz ofertę dla Ciebie.

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj artykuły z Rzeczpospolitej i wydanie magazynowe Plus Minus.

Subskrybuj Zaloguj się
29,90 zł miesięcznie
Tylko 19,90 zł miesięcznie
Plus Minus
Niemądre pytanie
Plus Minus
Argumentacja zamiast krzyku
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Mucha a sprawa Polska
Plus Minus
„Histeria sztuki. Niemy krzyk obrazów”: Ucieczka przed oprawcą
Plus Minus
Mur będzie musiał poczekać