Aktualizacja: 28.01.2025 03:33 Publikacja: 27.10.2023 17:00
Foto: Adobe Stock
Tydzień temu opisałem brunello od Biondi-Santi. Jedne z najlepszych toskańskich win kosztują sporo i pojawiło się mnóstwo pytań, dlaczego tak dużo? Zawsze można odpowiedzieć, że decyduje rynek i skoro są nabywcy, to znajdą się i sprzedawcy. To oczywiście prawda, a właściwie drobna jej część. W takim razie, co decyduje o cenie wina?
Przez lata Polacy żyli w przekonaniu, że najwięcej zarabiają pośrednicy, importerzy i sklepikarze. Dowodów dostarczały relacje rodaków, którzy gdzieś na wyprzedaży we włoskim czy hiszpańskim markecie znaleźli za 5 euro wino, które w Polsce kosztowało 50 złotych. To się zmieniło, konkurencja działa, internet pod ręką, klient sprawdzi, czy go nie oszukują. Nie zawsze przy tym wie, jakie naprawdę są koszty sprowadzania rzadkich win, akcyzy, podatków i wszelkich biurokratyczno-fiskalnych tortur, ale widzi, że cenowych przegięć już nie ma. Ba, sam na tych łamach polecałem wina, które w Polsce były... tańsze niż u producenta! Jak to możliwe? Ano producent u siebie sprzedawał po cenach detalicznych, a importerowi po hurtowych. Najważniejsze pozostaje pytanie, czy cena wina ma usprawiedliwienie? I rozumiem, że nie interesują nas takie drobiazgi jak koszty producenta, pensje pracowników, ceny beczek, korków, inwestycji etc.
Z lubelskiego spektaklu „Czechowicz. 20 i 2” wyłania się kontrast między poetycznością tekstów a banałem życia tytułowego poety. A także wieczny tragizm polskiego losu.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
Daniel Odija daje się poznać jako poeta. W błahostkach dostrzegający to, co istotne.
Skąd fenomen uzdrawiaczy w USA? Odpowiedzi szuka Matthew Hongoltz-Hetling.
Niejednoznaczność etyczna jest najciekawsza!
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
Uwielbiana produkcja na podstawie gry „League of Legends” powraca. Drugi sezon „Arcane” to jeszcze więcej tego samego co poprzednio. Ale czy twórcy podołali oczekiwaniom fanów i dostarczyli serialowe arcydzieło?
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
Janusz Palikot jednak uzbierał i wpłacił 2 mln zł kaucji. Po niemal pięciu miesiącach opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu, poinfomowała PAP. Czeka na niego syndyk i kilka tysięcy wierzycieli.
Koronowane głowy w Europie od stuleci wybierają oficjalnych dostawców, którzy zaopatrują dwory królewskie w rozmaite towary. To często bardzo długie współprace, nierzadko liczące ponad 200 lat. Brytyjski król Karol III nieoczekiwanie zakończył jedną z takich współprac.
Trwa sądowy spór Bacardi z rządem Kuby o prawo do marki Havana Club. Sąd w Wirginii przychylił się do wniosku biura znaków towarowych USA oraz Cubaexportu i drugi raz odrzucił pozew Bacardi o prawa do rumu przejętego w czasie rewolucji Fidela Castro.
Wchodząca w skład koalicji rządzącej Finlandią prawicowa, eurosceptyczna i antyimigrancka Partia Finów przed wyborami lokalnymi w kraju przedstawiła program, którego elementem jest skończenie z „perwersją” w szkołach.
Owady trafią legalnie do pieczywa. Komisja Europejska zatwierdziła stosowanie sproszkowanych larw mącznika młynarka jako składnika żywności, w tym pieczywa. Rynek żywności z owadów się rozwija, działa tu prężnie także spółka z Polski.
Coraz chętniej sięgamy po miód, zwłaszcza zimą – wynika z danych Polskiej Izby Miodu (PIM). W 2023 roku statystyczny Polak zjadł średnio 1 kg tego produktu. Zapotrzebowanie jest tak duże, że mimo wzrostu produkcji konieczny okazuje się import.
Stany Zjednoczone nie nałożą sankcji i karnych ceł na Kolumbię, po tym jak południowoamerykański kraj zgodził się przyjąć deportowanych z USA imigrantów - poinformował rzecznik prasowy Białego Domu.
Sprzedaż szampana zmalała w 2024 r. o 2 proc. we Francji i o 10,8 proc. na świecie, ale udało się utrzymać poziom eksportu koniaku (166 mln butelek) mimo kilku poważnych zagrożeń. Przychody z eksportu zmalały jednak o 10,6 proc.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas