Robert Mazurek. Gdy ojcu wolno więcej

Zaiste, rację mieli, mówiąc, że dzieci to zakała ludzkości. Zwłaszcza dzieci dorosłe. Wykarmi to człowiek, wychowa, życie poświęci, urodzi osobiście, a to potem się takie obrazi, bo źle głosujesz.

Publikacja: 07.07.2023 17:00

Robert Mazurek. Gdy ojcu wolno więcej

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Przytrafiło się to Tamarze i pokrzywdzona jest podwójnie. Bo po pierwsze, w wyborach prezydenckich zagłosowała właściwie, no przecież prawicy nie poprze, prawda? Progenitura postępowa przyjęła to z uznaniem. A za co się córeczka obraziła? Za Senat. Wyobrażacie sobie państwo, Senat?! Wszystko było, jak należy, bo i parlamentarne, i lokalne, i prezydenckie, tylko raz na kobietę Tamara zagłosowała, a ta z niewłaściwej partii się okazała być. Nie pomogło przekonywanie, że bardzo oddana, że działaczka, no i wcale nie jest konserwatywna, taka lajtowa w zasadzie, ale nic to. Ponad rok się córka nie odzywała. A dlaczego Tamara jest pokrzywdzona podwójnie? Otóż na jej męża, Pawła, córki się nie obraziły, choć ten jest prawicowym zakapiorem. Cóż, widocznie ojcowi wolno więcej, przyznacie państwo, to niesprawiedliwe.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Plus Minus
„Czechowicz. 20 i 2”: Syn praczki i syfilityka
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Plus Minus
„ale”: Wschodnia aura
Plus Minus
„Inwazja uzdrawiaczy ciał”: W poszukiwaniu zdrowia
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Plus Minus
„Arcane”: Animowana apokalipsa
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku