Aktualizacja: 24.03.2025 03:58 Publikacja: 30.06.2023 10:00
Foto: materiały prasowe
Plus Minus: Jesteśmy świadkami bezprecedensowego rozwoju technologii AI. Dla jednych takie zaawansowane algorytmy to niespotykana dotąd szansa cywilizacyjnego rozwoju, dla innych śmiertelne zagrożenie. Czy porównywanie generatywnej sztucznej inteligencji do bomby atomowej nie jest przesadne?
Wiem, do czego odnosi się to pytanie – do listu otwartego Center for AI Safety, który sygnowałem. Ale w nim zawarte jest porównanie AI do wojny atomowej, a nie bomby. Autorom listu chodziło w tym odniesieniu o oczywiste ryzyko wyginięcia ludzkości spowodowane wybuchem wojny atomowej. Zaryzykuję jednak stwierdzenie, że porównanie AI do broni jądrowej nie jest przesadzone, jak twierdzą niektórzy, choć nie oddaje prawdziwej istoty zagrożenia. Broń jądrowa niesie z sobą ogromne ryzyko, ale z racji tego, że posiada ją ograniczona, w sumie niewielka liczba państw, jest ono mniejsze, niż gdyby każde państwo miało do niej dostęp. Ryzyko więc jest duże, ale w jakiś sposób jednak kontrolowane, nie tylko przez reżimy nieproliferacji, ale też psychologiczne uwarunkowania decyzji politycznych. Wydaje się, że dzisiaj bardziej się boimy wydostania się broni jądrowej spod kontroli państw i wpadnięcia jej w ręce terrorystów niż jej użycia przez któreś z mocarstw dysponujących takim arsenałem.
Mamy w Polsce ogromną liczbę talentów w obszarze IT. To tutaj pracują świetne programistki i programiści. Jednak w skali całego społeczeństwa mamy zadanie domowe do wykonania - mówi Łukasz Foks, dyrektor ds. inicjatywy Microsoft AI Skills.
W opisywanych przez Radosława Kobierskiego światach i postaciach nawet na moment nie czuć fałszu. Zastanawiamy się raczej, skąd on to wszystko o nas wie.
Obrazów polepionych z pamięci, języka i wyobraźni jest w nowej książce Marka Bieńczyka mnóstwo. Ale kto tak właściwie do nas mówi w „Rondzie Wiatraczna”?
Bong Joon-ho nie mógł się zdecydować, w jakiej konwencji utrzymać film „Mickey 17”. W efekcie jest za długi, wyszedłem z niego znużony i trochę obojętny. Jednak nie sposób go zignorować, bo zbyt przypomina nasz świat.
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Nie mam oporów przed tym, aby postawić „Wypadek na polowaniu” obok słynnego „Mausa” Arta Spiegelmana.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Po tym, jak sąd w Stambule wydał oficjalny nakaz aresztowania burmistrza tego miasta Ekrema Imamoglu w sprawie dotyczącej korupcji, na ulice wyszły dziesiątki tysięcy demonstrantów. To już piąty dzień protestów.
Mike Waltz – doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego – poinformował, że Stany Zjednoczone zaatakowały kwaterę główną rebeliantów Huti.
W rozmowie z Fox News Steve Witkoff – amerykański wysłannik ds. Bliskiego Wschodu – powiedział, że USA chcą negocjować z Iranem w sprawie jego programu nuklearnego.
28 kwietnia w Kanadzie odbędą się przedterminowe wybory. - Stajemy w obliczu największego kryzysu w naszym życiu z powodu nieuzasadnionych działań handlowych prezydenta Trumpa i jego gróźb wobec naszej suwerenności - powiedział premier tego kraju, Mark Carney.
Premier Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym odniósł się do krytyki wobec prokurator Ewy Wrzosek.
Rząd chce usprawnić rozpatrywanie spraw w wydziałach rodzinnych i nieletnich. Do sądów tych mają trafić asesorzy. Resort sprawiedliwości opublikował właśnie propozycję nowych przepisów w tej sprawie.
Wiceminister obrony Cezary Tomczyk umieścił na platformie X stanowczą odpowiedź na poranny wpis byłego ministra obrony Mariusza Błaszczaka. „Z niemieckiej prasy dowiadujemy się, że MON może anulować kontrakty zbrojeniowe zawarte z USA” - napisał Błaszczak. Szybko odpowiedział mu wiceminister obrony, wytykając wątpliwości, o których pisała prasa.
W Ciepielowie zostanie odsłonięty pomnik zamordowanych przez Niemców rodzin Kosiorów, Skoczylasów, Kowalskich i Obuchowiczów. Zginęli, bo pomagali Żydom. Od pomysłu na pomnik do realizacji projektu minęło 30 lat.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas