Chrzest, czyli formalne przyjęcie nowego członka do Kościoła katolickiego, zawsze – niezależnie od tego, czy udzielany dziecku czy dorosłemu – ma formę uroczystą. Jest biała szata, gromnica, uroczysta msza. Są rodzice chrzestni, goście, jakieś przyjęcie. Jest radość. W 2020 r. wedle danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC (ISKK) chrztu udzielono ponad 312 tys. osobom. Zdecydowaną większość (99 proc.) stanowiły dzieci do siódmego roku życia.
Apostazja, czyli formalne opuszczenie wspólnoty Kościoła, odbywa się zazwyczaj w zaciszu parafialnej kancelarii. Jeden na jeden. Ksiądz i osoba występująca. Nie ma tłumu gości, a zamiast radości jest raczej gorycz, złość, bezradność. Ile było apostazji? Nie wiadomo. ISKK próbę oszacowania skali zjawiska podjęło dekadę temu. Z zaprezentowanych wówczas danych wynikało, że w latach 2006–2009 z Kościoła wystąpiło 1057 osób, a w roku 2010 – 459. Uznano, że skala zjawiska jest niewielka, więc prac badawczych nie kontynuowano. Na początku 2021 r. ISKK przeprowadził badanie pilotażowe wśród 210 osób, które dokonały aktu wystąpienia z Kościoła. – Badanie wskazało, że zasadniczo są to osoby z dużych miast i stosunkowo młode, a najważniejszą przyczyną formalną wystąpień z Kościoła nie jest brak wiary, lecz negatywne postrzeganie instytucji Kościoła – wyjaśniał wtedy dyrektor instytutu ks. dr Wojciech Sadłoń.
Z wyliczeń archidiecezji krakowskiej, które ujawniono w marcu 2021 r., wynikało, że do 2019 r. średnio rocznie akt taki składało 50–60 osób, w roku 2019 było ich już 123, a w 2020 – 445. – To wciąż niewielki promil w skali archidiecezji, ale każdy przypadek jest dla nas trudny i ważny. Chcemy zapewnić wszystkie osoby, które odeszły, że zawsze mają możliwość powrotu, Kościół zawsze jest dla nich otwarty i przyjmie ich z powrotem z miłością. Te osoby zawsze mogą liczyć na nasze wsparcie – mówił rzecznik prasowy krakowskiej kurii ks. Łukasz Michalczewski.
Ale swoje wyliczenia prowadzą też organizacje zabiegające o państwo wolne od religii. Z prowadzonej przez Fundację Wolność od Religii internetowej „mapy apostazji” wynika, że od momentu jej uruchomienia dokonanie aktu apostazji odnotowało w internecie 2713 osób (wg stanu na 14 listopada). Ponad połowę (55,2 proc.) stanowiły kobiety, 43,9 proc. mężczyźni, a 0,9 proc. uznało się za osoby niebinarne. Zdecydowana większość osób miała wykształcenie wyższe (72,8 proc.) lub średnie (25 proc.).
Czytaj więcej
Przypadek księdza pedofila, który ujawniamy, jest częścią mrocznej historii Kościoła w Polsce. Eugeniusz Surgent przez kilkadziesiąt lat molestował chłopców w parafiach od Małopolski po Zachodniopomorskie. Mógł to robić, choć jego przestępstwa nie były tajemnicą dla biskupów. Wiedziała o nich także SB, ale uznała, że zdemoralizowany duchowny najbardziej zaszkodzi Kościołowi, jeśli pozwoli mu się grasować. I się nie pomyliła.