19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 14.10.2021 16:14 Publikacja: 14.10.2021 16:14
Okładka gry "Life is strange: True colors"
Foto: materiały prasowe
„Life is Strange: True Colors" sprawnie łączy wątki kryminalne z science fiction, ale dotyka też ludzkich emocji, lęków, nadziei i rozczarowań. Robi to co prawda kosztem swobody rozgrywki – wszystkie wydarzenia i zwroty akcji zostały przez twórców starannie zaplanowane – ale bez wątpienia potrafi wzruszyć.
Szczęśliwe dzieciństwo Alex i jej brata Gabe'a dobiegło końca wraz ze śmiercią ich matki. Niedługo po tym ojciec załamał się i stracił pracę. Nie był w stanie udźwignąć problemów, które spadły na jego barki, więc pewnego dnia spakował się i opuścił rodzinę. Dzieciaki rozdzielono, a teraz po latach Alex i Gabe spotykają się ponownie. Próbują zamieszkać razem w niewielkiej górniczej osadzie Haven Springs. Kto wie, może nawet odszukać ojca?
Rozpoczęte właśnie polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej nakłada się na kampanię przed wyborami prezydenckimi. Czy deklaracje Donalda Tuska w sprawach imigracji, kosztów polityki energetycznej czy Zielonego Ładu to zapowiedź rzeczywistej zmiany kursu, czy tylko wyborcze sztuczki?
Co by się najlepiej nadawało na polskie słowo dziesięciolecia – „polaryzacja”, „postprawda” czy może „wybory”? I dlaczego w tym roku plebiscyty zwyciężały „koalicja”, „sztuczna inteligencja”, „stołówka” i „sigma”?
Nienawiść jest dziś wszędzie. Politycy coraz częściej dzięki niej wygrywają, nie licząc się z ceną, jaką płacą za to społeczeństwa – mówi wybitny dokumentalista Gianfranco Rosi.
A myślę sobie czasem, że jeszcze mógłbym napisać kilka opowiadań, których kiedyś nie napisałem. W zeszycie mam szkic powieści – drugiej części „Domu pod Lutnią”. W ostatnich latach nie potrafiłem się zmobilizować, aby to napisać. Teraz żałuję, bo obecnie podjęcie takiego wyzwania przekracza moje możliwości.
Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.
Przy „Lorelei and the Laser Eyes” nie sposób ryczeć z frustracji. Tak bardzo wciąga!
Dynamiczny rozwój branży gier wideo otworzył przed graczami nowe możliwości interakcji i rywalizacji. Wykorzystały to podmioty trzecie, zarabiając na key/skin gamblingu. Czym on jest i jakie działania podejmują polskie władze, by przeciwdziałać negatywnym skutkom tej działalności?
Branża wkracza w najciekawszy okres. Premiery zapowiadają mniejsze i większe podmioty, jak 11 bit studios, które finiszuje z drugą częścią „Frostpunka”.
W Kolonii ruszają w środę największe coroczne targi gier w Europie i drugie co do wielkości na świecie. Wybiera się tam spora grupa firm z Polski.
AI wdziera się do studiów gamingowych. Producenci jednak uspokajają: tworzenie cyfrowej rozrywki opiera się na kreatywności, której boty jeszcze długo nie będą w stanie osiągnąć.
Ceny niektórych starych gier komputerowych zaczynają osiągać niebotyczny pułap. I trudno się dziwić: to dziś obszar kultury popularnej, który staje się równoprawnym rywalem literatury czy muzyki na płytach.
Hit od Amazona to zjawisko – powstał na kanwie gry, a ta dzięki popularności serialu wróciła do łask. Eksperci sądzą, iż ten miks kultury gamingu i ekranu to patent na sukces, po który producenci sięgać będą teraz coraz częściej.
Jeszcze kilka lat temu sektor gier był motorem hossy na warszawskiej giełdzie. Od 2022 roku branża radzi sobie jednak znacznie gorzej niż rynek. Które spółki wyróżnią się w tym roku?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas